Raportuj komentarz

Bardzo fajna i ciekawa strona, nie tylko dlatego, że prowadzona przez syna mojego znajomego Jana Kostucha, ale naprawdę widać tutaj profesjonalizm w każdym calu (każdej literce).A Janka bardzo cenię , bo jest przecudownym człowiekiem, pomocnym na każdym kroku, a zwłaszcza w czasie wyjazdów rowerowych pomagający nam kobietkom słabym. Byłam
z mężem razem z Jankiem na kilku wyjazdach w Szwecji do grobu św Brygidy,
w Austrii do Mariazell, w Częstochowie i kilku maratonach rowerowych.Cieszę się, że udało mu się i Zbyszkowi,Piotrkowi i kierowcy Wojtkowi ( współtowarzysze mojej podróży do Vadsteny) dojechać do Rzymu. Zazdrościmy i gratulujemy. Z łezką w oku : Ulka zFrankiem - kaszubi z Gdyni. Do uzdrzenio.