Wydrukuj tę stronę
sobota, 06 lipiec 2013 07:41

Kaszubi z Kanady oddani Tatczëznie

Autor:  Jan Dosz
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

- To bëło cos piãknégò – wzdychali jeszcze w trakcie spotkania Kaszubi z Kanady. Do krainy swych przodków przybyło ich dwunastu, w tym dziesięciu po raz pierwszy.

Kaszubi z Kanady oddani Tatczëznie

 

 

Ich pobyt stał się inspiracją dla organizatorów Festiwalu Filmów Kaszubskich, by – na wzór dwóch poprzednich lat – rozpocząć go od tematu kanadyjskiego. Spotkanie rozpoczęło się od wspólnego wykonania dwóch popularnych pieśni przy akompaniamencie Weroniki Pryczkowskiej oraz Krzysztofa Formeli z Kartuz, który wraz z Kazimierzem Grunholzem z Chmielna tworzyli fantastyczną atmosferę muzyczną przed i po seansie. Sam pomysł wspólnego śpiewania zaproponował John Glofcheskie (Główczewski). Okazał się niezwykle trafny. Cała sala – ponad 150 osób – śpiewała i kołysała się w rytm kaszubskich melodii. Było to piękne wprowadzenie pod dokumentalny film Beaty Hyży – Czopińskiej z Białegostoku o tytule „Jedno słowo”. Zrealizowany został w 2008 roku przy okazji wizyty niemal 30-osobowej grupy Kaszubów z Kanady na Kaszubach. Między innymi zdjęcia realizowano w Żukowie, gdzie wówczas zawiązano symboliczny most przyjaźni. Drugą część zdjęć nagrano w Kanadzie podczas obchodów 150-lecia pierwszej emigracji.

Kaszubi z Kanady oddani Tatczëznie

- Ten film baro dobrze pòkôzywô, że prôwdzëwą wiôlgą robòtã wcale nie wëkònywają  pòliticë, ùrzãdownice i jich centra kùlturë, czë jinszi, co bierzą za wszëtkò wiôldżé dëtczi, le zwëczajny òddóny do kùńca sprawie spòlecznicë, jak David Shulëst – trafnie określił radny Wojciech Kankowski wyjątkową postawę i pracę Shulista i jego przyjaciół do dziś mówiących w języku kaszubskich, a przede wszystkim gorąco miłujących ten język i rodzimą kulturę.

W filmie wystąpił też obecny w „Mùlkù” John Główczeski oraz wielu innych. Narracja w dużej części przebiega w języku kaszubskim oraz angielskim. Język polski występuje w napisach. Podobnie było tego dnia na całej uroczystości.

Kaszubi z Kanady oddani Tatczëznie

-  Dzys, na naszim zéńdzenim kaszëbsczi je pierszim jãzëkã, drëdzim anielsczi, a pòlsczi je pòmòcniczi – sygnalizował prowadzący całe spotkanie po kaszubsku, Eugeniusz Pryczkowski.

Po kaszubsku też wypowiadał się David Shulist podkreślając jak zawsze, że jest naszym obowiązkiem zachowanie rodzimego języka i kultury. Po kaszubsku wspominał też Wojciech Etmański swoją pierwszą wizytę u Kaszubów w Ontario. Wystąpiła też szefowa Koła Gospodyń Wiejskich w Pępowie Urszula Bladowska, która wręczyła gościom kilka kaszubskich specjałów kulinarnych. Znacznie więcej można było posmakować po spotkaniu. Wszystko przygotowało KGW z Pępowa. Dzięki świetnej muzyce kaszubskiej spontanicznie zainicjowano tańce. Tu również prym wiódł Kashub 1, czyli David Shulist – laureat Medalu Stolema i lider Kanadyjskich Kaszubów.

Kaszubi z Kanady oddani Tatczëznie

Spotkanie na III Festiwalu Filmów Kaszubskich w restauracji „Mùlk” w Miszewku było jednym z ważniejszych wydarzeń w czasie ich dwutygodniowego pobytu na Kaszubach, podczas którego zwiedzili także Sianowo, półwysep Helski, Kościerzynę, Brusy, Lipusz, Bytów i wiele innych miejsc. Byli w Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku, na Zjeździe Kaszubów we Władysławowie, poznali także Trójmiasto i zamek w Malborku.

Kaszubi z Kanady oddani Tatczëznie

(jd)

Czytany 11574 razy Ostatnio zmieniany środa, 14 sierpień 2013 21:15

Artykuły powiązane