Wydrukuj tę stronę
czwartek, 13 sierpień 2015 11:22

120 lat tradycji letniskowych Chmielna

Autor: 
Oceń ten artykuł
(6 głosów)
Z Kaszubskiej Szwajcaryji, Widok z góry Prezydenta. Z Kaszubskiej Szwajcaryji, Widok z góry Prezydenta. Tamowa

Nie byłoby Chmielna, gdyby nie miłość dwojga młodych ludzi. Ona biedna, on syn bogatego gospodarza. Kiedy ich rodzice stanęli uczuciom na przeszkodzie, dziewczyna utopiła się, a chłopak zmarł z żalu. Na grobach młodych ludzi, po obu stronach kościoła wyrosły pędy chmielu. Pięły się one po murach świątyni aż po jej szczyt, gdzie połączyły się i zakwitły cudownym kwiatem. Miejscowość, w której zrodziła się tak piękna legenda nie może nazywać inaczej niż Chmielno.

120 lat tradycji letniskowych Chmielna


Położone wśród pięknych wzgórz i malowniczych jezior Chmielno stanowi od wielu lat wizytówkę Szwajcarii Kaszubskiej. Tradycje wsi jako letniska sięgają bowiem końca XIX wieku. Odwiedzić Chmielno to znaczy przeżyć niezapomnianą turystyczną przygodę, ponieważ wszystkiego jest tu pod dostatkiem: pięknych krajobrazów, czystego powietrza, jezior, lasów oraz wyrobów ceramicznych i prawdziwie kaszubskiej gościnności. Słowem „Całe Kaszuby w jednej miejscowości”.
Wszystko zaczęło się, kiedy pierwsi turyści zaczęli przybywać do Chmielna, a było to pod koniec ubiegłego stulecia-co prawda jeszcze nielicznie i to głównie z niedalekich stron-bo z Kartuz i Gdańska. Szczególnym powodzeniem cieszyła się trasa prowadząca z Kartuz przez osadę Kosy do miejsca zwanego Górą Tamową, z której roztaczał się rozległy i wspaniały widok na Chmielno i otaczające je jeziora.
Jak podaje Aleksander Majkowski w „Przewodniku po Szwajcarii Kaszubskiej wydanym w roku 1924, na szczycie Góry Tamowej (224,1 m n.p.m.), nazywanej przez Niemców Górą Prezydenta, funkcjonowało już wtedy coś w rodzaju schroniska, w którym gospodarz utrzymywał księgę pamiątkową, gdzie figurowało dużo nazwisk turystów, nie tylko z Polski, lecz także z Niemiec i dalszych krajów Europy. Nie mniej ciekawym punktem widokowymi dla coraz liczniejszych wycieczek była także Góra Biskupia (223,2 m n.p.m.) leżąca po drugiej stronie drogi prowadzącej przez Kosy do Kartuz, z której panoramę Chmielna oglądał biskup Okoniewski w 1926 roku, której nazwa jest od wielu lat błędnie podawana na wielu mapach. Końca XIX wieku sięgają również początki słynnej chmieleńskiej karczmy, nazwanej dużo później „Józefinką”, która swoją działalność na większą skalę rozpoczęła w 1895 roku, czyli równo 120 lat temu.

sam Prezydent RP do Chmielna przyjechał


Szczególną renomą cieszyło się Chmielno jako letnisko w okresie międzywojennym, gdy po pierwszej wojnie światowej Kaszuby wróciły do Polski i zaczął rozwijać się na dużą skalę ruch turystyczny. Do popularności Chmielna przyczyniła się w dużym stopniu działalność warsztatu garncarskiego, prowadzonego przez Franciszka Necla, a później od 1935 roku przez jego syna Leona. Ceramika chmieleńska była już wtedy utożsamiana w całej Polsce z ceramiką kaszubską i stała się wielką atrakcją przyciągającą turystów do Chmielna.
Dlatego też już wtedy odwiedzali oni licznie ich warsztat, a wraz z nimi przyjeżdżali etnografowie, artyści i pierwsi letnicy odpoczywający w Chmielnie. Niezwykłym wydarzeniem w Chmielnie była wizyta samego Prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego, który 28 kwietnia 1923 roku przybył osobiście do tej małej kaszubskiej wsi, ażeby zwiedzić warsztat Neclów, w którym zakupił na pamiątkę pobytu na Kaszubach sporo wyrobów ceramicznych.
W „Ilustrowanym Przewodniku Turystycznym po Ziemi Kaszubskiej” dr Mieczysława Orłowicza wydanym w 1924 roku, w opisie Chmielna jako bardzo atrakcyjnej wsi turystycznej zaznaczono również, że „...obok kościoła stoi gospoda Skrzypkowskiego z restauracją i kilkoma pokojami gościnnymi, a w sąsiedztwie jest też kilka mniejszych oberż...”.W tym, mniej więcej, czasie były w Chmielnie czynne dwa hoteliki z restauracjami, a wielu mieszkańców udostępniało swoje domy lub pokoje przyjeżdżającym do Chmielna turystom.
Korzystali oni również z prowizorycznie urządzonych pól biwakowych. Takim miejscem był przesmyk między Jeziorem Białym i Kłodnem, gdzie biwakowali uczestnicy wycieczek krajoznawczych, obozów harcerskich oraz grup studentów i miłośników Kaszub. Było to miejsce wielu ciekawych spotkań turystów z młodzieżą chmieleńską, które odbywały się przy ognisku i wspólnym śpiewie, bardzo często z udziałem kaszubskiej kapeli.

Ach! Co to był za ślub!


Zaraz po II wojnie światowej, w okresie lat pięćdziesiątych, Chmielno zostało jak gdyby ponownie odkryte, a stało się to dzięki gdańskim malarzom z tzw. szkoły sopockiej. To właśnie oni, ze względu na unikalne walory krajobrazowe i wypoczynkowe Chmielna, organizowali tu plenery i spędzali wakacje.
Przyjeżdżali tu zarówno studenci, jak i profesorowie Państwowej Szkoły Sztuk Plastycznych z Gdańska, wśród których byli znani malarze: Juliusz Studnicki i Józefa Wnukowa. Zaznaczyć trzeba, że wówczas do Chmielna nie dojeżdżały jeszcze autobusy i letników przewożono wozami konnymi z Garcza, dokąd przybywali oni pociągami z Gdańska.
To właśnie w Chmielnie 30 sierpnia 1960 roku odbyło się słynne „wesele” Zbyszka Cybulskiego z panną Elżbietą Chwalibóg, na które zjechało ponad 150 gości, głównie bimbomowców. To niezwykłe wydarzenie tak oto opisuje znany literat Jerzy Afanasjew „... Ach! Co to był za ślub! Hulaliśmy w Chmielnie, takiej małej kaszubskiej wiosce, gdzie wówczas bankietowali artyści z Trójmiasta i nie tylko, a trwało to kilka dni...”. Starsi mieszkańcy Chmielna jeszcze do dziś pamiętają jak Bogumił Kobiela niósł kwiczącego prosiaka przez wieś w otoczeniu barwnego korowodu i przy dźwiękach cygańskiej orkiestry.
Nie kto inny, tylko mieszkańcy wsi tworzyli ten swoisty, niepowtarzalny klimat, powodujący, że każdy czuł się w Chmielnie jak u siebie w domu, a jak raz tu przyjechał to zawsze chciał wracać. Długoletnia zażyłość z gdańską cyganerią wniosła w życie mieszkańców Chmielna wiele istotnych elementów: wyrozumiałość, gościnność i swoiste poczucie piękna.

„Jabłońscy zapraszają Matysiaków”


Koniec lat 50-tych był okresem bardzo szybkiego rozwoju turystyki na terenie Szwajcarii Kaszubskiej i w samym Chmielnie. Jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać w okolicy Chmielna zakładowe ośrodki wypoczynkowe. Pierwsze z nich już w latach 1951-53, a ich właścicielami były gdańskie zakłady pracy. W 1955 roku wytyczono pierwszy szlak turystyczny przebiegający przez Chmielno, zwany Kaszubskim Szlakiem Wczasowym, który przeznaczony był głównie dla turystów i wczasowiczów przemierzających go w czasie 14 dniowej wędrówki. W oparciu o kwatery prywatne rozwinęła się w Chmielnie ogólnodostępna baza noclegowa, z której korzystali goście niemal z całej Polski.
W ramach konkursu „Jabłońscy zapraszają Matysiaków” Chmielno przyjęło na wypoczynek kilka tysięcy turystów, co zaowocowało wyróżnieniem w skali ogólnopolskiej i odpowiednią nagrodą. W 1967 roku, w starej szkole, urządzone zostało schronisko młodzieżowe z 40 miejscami noclegowymi. Już w roku 1964 Chmielno dysponowało najliczniejszą bazą noclegową na terenie całej Szwajcarii Kaszubskiej liczącą 311 miejsc. Miejscowością turystyczną o znaczeniu krajowym Chmielno zostało uznane w 1965 roku, a jej funkcje określono jako wczasowo-krajoznawcze.
Dzięki staraniom Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i PTTK w Gdańsku w 1969 roku został wydany pierwszy przewodnik turystyczny „Chmielno i okolice” autorstwa Bernarda Grzędzickiego. Z biegiem lat Chmielno stawało się popularną miejscowością turystyczno -wypoczynkową, znaną głównie z pięknego położenia, czystych jezior, bogatych tradycji i garncarstwa kultywowanego przez przedstawiciela IX pokolenia Neclów-Ryszarda.
Na znaczeniu zyskało jeszcze bardziej po wybudowaniu w latach 1965-1967 tzw. Drogi Kaszubskiej, liczącej 22 km długości i prowadzącej z Garcza przez Chmielno do Wieżycy. Zwiększyła się wtedy znacznie ilość turystów przyjeżdżających do Chmielna autobusami, tu odpoczywali i stąd wyruszali na turystyczne szlaki. Stałe połączenie komunikacyjne z Kartuzami Chmielno uzyskało w 1961 roku.
Ciągle rozbudowywała się zakładowa baza noclegowa, a w miarę wzrostu popularności wsi jako letniska ,zaczęło się rozwijać w bardzo szybkim tempie budownictwo domków letniskowych. Od roku 1970 do 1990 wybudowano ich aż 308,w wielu przypadkach niezgodnie z planem przestrzennego zagospodarowania, czyli nielegalnie.

Wakacje u rolnika

Dzisiaj Chmielno nadal jest bardzo atrakcyjnym miejscem wypoczynku i należy do miejscowości szczególnie chętnie odwiedzanych na terenie Szwajcarii Kaszubskiej. Stało się tak również dlatego, że w ostatnich latach dla rozwoju turystyki zrobiono w naszym regionie bardzo wiele. Właściciele ośrodków i kwater agroturystycznych coraz mocniej „stawiają” na turystykę i dbają, ażeby poziom świadczonych usług turystycznych był jak najlepszy.
Dzięki ich staraniom gmina Chmielno stała się jedną z pierwszych w Polsce, w której zaczął się rozwijać agroturyzm czyli wypoczynek w zagrodach rolników lub, jak kto woli, wakacje u rolnika. Przy dużym zaangażowaniu miejscowych rolników przygotowane zostały mieszkania wakacyjne dla turystów krajowych i zagranicznych. Można z nich korzystać cały rok. Jest to powrót do starej dobrej tradycji tzw. wyjazdów na letnisko, z których Chmielno było znane przed wielu laty.
Na gości krajowych i zagranicznych czekają także pensjonaty, kwatery prywatne, pokoje gościnne i ośrodki wypoczynkowe. Władze gminy Chmielno i jej mieszkańcy zdaja sobie sprawę z wartości pięknego krajobrazu i ciekawej oraz bogatej historii, starają się więc robić wszystko, by goście odwiedzający nasze strony wyjeżdżali stąd zadowoleni i z przyjemnością zawsze tu wracali.
W ten oto sposób Chmielno na przestrzeni 120 lat stało się znaną na Kaszubach i nie tylko miejscowością turystyczno-krajoznawczą na prawdziwie europejskim poziomie. Jednym słowem Chmielno to prawdziwa perełka wśród kaszubskich jezior i lasów. Przyjechać tu warto o każdej porze roku , bo kto do Chmielna raz przybędzie, ten tu zawsze wracać będzie.

Czytany 5277 razy Ostatnio zmieniany sobota, 14 listopad 2015 10:40
Stanisław Klimowicz

Najnowsze od Stanisław Klimowicz

Artykuły powiązane