Z môłi skrë wiôldżi òdżin.
Z małej iskierki bywa wielki płomień.
Kartuzy w pierwszych miesiącach po opuszczeniu miasta przez Niemców w 1945 r..
Norbert Maczulis
Drugi pamiętnik spisany ręcznie przez Annę Dziewiątkowską. Są to oddzielne fragmenty, niespójne czasem, pisane w różnym czasie. Obejmuje okres uwięzienia w Kartuzach, ucieczkę do Brus i udział w partyzantce.
Tragedia… i ciągły strach, i wielka determinacja.
Po wojnie odbudowała Figurę Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej w Parku Miejskim w Kartuzach w 1945 r..
W 1998 r. wydałem książkę Kartuzy – dziejów miasta i powiatu, w której są stosowne opisy i fotografie.
W 2009 r. wydałem książkę Kartuzy 1939. Wspomnienia, w której zamieściłem część wspomnień A. Dziewiątkowskiej oraz fotografie i ich opisy.
Norbert Maczulis
Okres pierwszej wojny światowej na Kaszubach to bardzo tragiczna karta historii. Niektórzy rekruci - Kaszubi, wcieleni do armii niemieckiej, za wykazane na polu walki męstwo odznaczani byli najwyższymi niemieckimi odznaczeniami bojowymi - Żelaznym Krzyżem.
Inni powołani na front oddawali swe życie w obcym mundurze, nie doczekawszy dni wolności. Zdarzały się przypadki, że żołnierze frontowi - uznani de facto za zaginionych lub poległych w walkach - powracali z wojennej tułaczki dopiero po kilku latach po zakończeniu wojny. Droga do domu wiodąca z Zachodu lub z bezkresów Rosji Sowieckiej była bardzo długa. Wrócili po latach - gdy Kaszuby były już polskie.
Odwiedza nas 152 gości oraz 0 użytkowników.