W czësti wodze twórz swòjã widzysz.
W mętnej wodzie nikt się nie przejrzy.
Ponad 80 nauczycieli języka kaszubskiego wzięło udział w sympozjum „Ùczmë sã jeden òd drëdżégò” zorganizowanym pod auspicjami Gdyńskiego Ośrodka Doskonalenia Zawodowego przez metodyka tej instytucji, Elżbietę Pryczkowską, jednocześnie dyrektor Szkoły Podstawowej w Tuchomiu. Było to już kolejne spotkanie. Wcześniej odbyły się trzy w systemie stacjonarnym. Pierwsze było w Tuchomiu, kolejne w Wejherowie i Strzelnie.
Kaszubska kolęda istnieje już od grubo ponad wieku. Możemy zatem powiedzieć, że znacznie wyprzedziła inną twórczość muzyczną regionu, a zwłaszcza kaszubską pieśń religijną, która w zasadzie zaczęła powstawać po koronacji Matki Boskiej Sianowskiej na Królową Kaszub. Tworzenie kolęd w głównym stopniu związane było i nadal jest z bogactwem kaszubskich zwyczajów bożonarodzeniowych. Stąd należy tu mówić de facto o pastorałkach.
Tworzenie prawdziwych kolęd, czyli pieśni bożonarodzeniowych mających przyzwolenie do śpiewania podczas uroczystości kościelnych, rozwinęło się właściwie dopiero po II wojnie światowej. Do klasyków tej twórczości należą Jan Trepczyk, Stefan Bieszk, Jan Rompski, Antoni Pepliński, a także Stefan Fikus. Prawdziwy rozkwit tych dziełek nastąpił dopiero po zmianach ustrojowych w kraju, czyli po 1990 roku. Ogromne zasługi ma w tej dziedzinie poeta i kompozytor Jerzy Stachurski – ojciec współczesnej pieśni kaszubskiej. W inspirowaniu i kreowaniu ich powstawania główną rolę odegrały nowo powstałe kaszubskie programy telewizyjne i radiowe oraz publikatory prasowe, które w tym czasie intensywnie włączały się w promowanie rodzimej kultury.
W ciągu trzech ostatnich dekad powstało wieledziesiąt razy więcej kolęd i pastorałek niż w sumie do roku 1990. Obecnie ich liczbę można szacować na około 250. Niektóre z nich są wyjątkowej urody. Przy odpowiedniej promocji mogłyby konkurować z najbardziej znanymi kolędami świata. Niestety, kultura kaszubska – aczkolwiek przez wielu określana mianem fenomenu – nie jest w stanie wyzwolić takiej ekspresji, by kolędy te mogły zachwycać miliony wielbicieli bożonarodzeniowego czasu i pieśni.
Od co najmniej ćwierćwiecza kaszubski ferment twórczy jest na stałym, dobrym, poziomie. Można nawet uznać, że rozszerza się paleta twórczych kreacji o nowe gatunki literackie. Szczególnej nobilitacji doznaje kaszubska powieść. Oczywiście, wciąż powstają nowe kolędy i pastorałki. Powstają też nowe źródła inspiracji. Od kilku lat należy do nich konkurs na pisanie i komponowanie kolęd rozpisany przez Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej. Do wcześniej napisanych tekstów, kompozytorzy – w ramach konkursu – piszą nuty. W minionych latach teksty pisali Jerzy Stachurski, Eugeniusz Pryczkowski, aktualnie – Mirela Fiedorowicz. W taki sposób powstało kilkanaście nowych kolęd.
Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie w Baninie postanowiło przygotować nagrania kilku z nich. Zrealizowały je „Spiéwné kwiôtczi” oraz solistka Weronika Ceynowa w studiu North Tadeusza Korthalsa, autora wielu melodii do kaszubskich piosenek, w tym także bożonarodzeniowych. Wraz z operatorem kamery Zbigniewem Grubą zrealizowano także zdjęcia. Powstały teledyski, które ukazały się tuż przed świętami, i tuż po nich. Nowe utwory to: „Kolãda dlô wnëczka”, „Gòdów czas”, „Ùdba Mariji” i „Kòlãda dlô cerpiącégò Jezësa”. Nuty napisali T. Korthals i Izabella Bliźniewska (młoda utalentowana twórczyni z Dzierżążna!). Teksty oraz muzykę do ostatniego utworu stworzył Eugeniusz Pryczkowski.
Utwory są wybitnie współczense. Nawiazują wręcz do ostatnich wydarzeń bezczeszczenia świętych wizerunków. Podkreślają piękno kaszubskiej tradycji, a także wyrażają wiarę, że Kaszubi zwyciężą zło i nadal trwać będą przy Chrystusie. W jednej z kolęd Maryja wręcz wyraża pragnienie, że chętnie wysłałaby Synka nad Bałtyckie Morze, gdzie pokornie żyje lud kaszubski, który na pewno godnie zaopiekowałby się Nim.
Teledyski bardzo szybko zyskały duże zainteresowanie. Są oglądane i komentowane. Pierwsi zareagowali poeci, kompozytorzy, muzycy, także malarze i rzeźbiarze.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem, po wysłuchaniu w przepięknym wykonaniu Weroniki „Kolędy dla cierpiącego Jezusa”, a także „Ùdba Mariji”. W tym zachwycie rodzi się w moim sercu pragnienie, a faktycznie szczera prośba związana z prezentacją mojej twórczości – napisał Franciszek Sychowski z Wejherowa, rzeźbiarz, który w tym roku obchodzi 50-lecie pracy artystycznej.
– Jeśli się uda, to w najbliższą niedzielę wykonam jedną z kolęd w kościele – dodaje organista Mateusz Białk z Sianowa.
(ep)
I Kongres Młodych Kaszubów wypracował postulaty działań młodych Kaszubów na wiele lat. Zachęcił, by powstawały kolejne kluby młodych przy oddziałach Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Ten proces trwa, choć uważamy, że zdecydowanie za wolno w stosunku choćby do wyraźnie przyśpieszonego zaniku języka w młodszych generacjach Kaszubów.
Minęło pięć lat od I Kongresu Młodych Kaszubów, który odbył się w Kartuzach. Wówczas określono zakres działań młodych, przyjęto także ich harmonogram. Co roku odbywają się zjazdy, a co pięć lat kongresy. Drugi odbył się w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie w dniu 23 października br.
Wielkim sukcesem zakończył się Wojewódzki Konkurs na najpiękniejszą pieśń o Biskupie Konstantynie Dominiku, który ogłoszony został przez Radę Naczelną Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego patronem roku 2021. Uczestnicy konkursu musieli przygotować nagranie wokalne pieśni o tytule „Rozsewac miłotã” wraz z realizacją materiału filmowego. Mimo że nie było to łatwe zadanie, bo pieśń wymaga dużych umiejętności wokalnych, to napłynęło aż kilkadziesiąt prac. Było to miłym zaskoczeniem dla organizatorów przedsięwzięcia.
Jerzy Stachurski jest niewątpliwie najbardziej znanym kompozytorem na Kaszubach. Jego piosenki są najczęściej śpiewane, także daleko za granicami kraju. Jedna z pieśni „Mòdłów zwón” rozsławiona została przez polonijny chór z Kanady „Lëdowô nóta” w wielu miastach Kanady i USA. Inny utwór „Bôtë ju jidą” w wykonaniu chóru Akademii Morskiej ze Szczecina zdobył przed kilkoma laty I miejsce w ogólnopolskim festiwalu chórów.
Wejherowo zostało założone w pierwszej połowie XVII wieku przez Jakuba Weihera (Wejhera). W 1643 roku za zgodą króla Weiher wydał statut dla miasta. Również na prośbę Weihera Jan Kazimierz nadał na sejmie w 1650 roku miastu prawo chełmińskie. Jako herb dla miasta wyznaczono biały krzyż maltański, osadzony w polu niebieskim, w środku krzyża znajduje się czerwona róża. Jakub Weiher zmarł w 1657 roku i został pochowany w wejherowskim klasztorze.
Prezentujemy listę kandydatów do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej 2019. Każdy z nas widzi wywieszone plakaty z twarzami, zachęcającymi do głosowania. Cześć osób ma więcej plakatów, część mniej. Dobrze byłoby jednak zaznajomić się kto i z jekiej listy kandyduje. Przyjść już przygotowanym do wyborów.
Informacja na temat kandydatów i ich miejsca jest z dnia 27.09.2019, więc w szczegółach przez kolejne 14 dni może to się jeszcze do wyborów zmienić. Ktoś może np. zrezygnować i zostać sreślonym.
Zapraszamy na spotkanie, BIZNES po KASZUBSKU w dniu. 16.XI.2017. w godzinach od 11:30 do 15:30 w Hotelu Olimp w Wejherowie,” http://www.klubolimp.pl/” ,. Formuła spotkania przebiegać będzie pod hasłem „...Czym chata bogata…” Jeżeli jesteś początkującym, przedsiębiorcą i chcesz aby twój produkt lub usługa ujrzało większe grono odbiorców to zapraszam na spotkanie. Zabierz ze sobą garść wizytówek i entuzjazm. Biznes po Kaszubsku ma charakter platformy biznesowej dla przedsiębiorców z rejonu Kaszub chcących wejść na rynek trójmiejski. Dla przedsiębiorców z Trójmiasta planujących rozszerzyć działalność na Kaszubach to doskonałe miejsce na zdobycie kontaktów biznesowych . Bilety dostępne na https://604505-4.evenea.pl/, oraz na dwie godziny przed spotkaniem. Wstęp i Opłata za catering i salę konferencyjną będzie przekazana na cele charytatywne Fundacji Wspólnoty Burego Misia oraz Pomorskie Hospicjum dla Dzieci .Twoja obecność na konferencji jest zgoda na wykorzystywanie Twojego wizerunku.
Odwiedza nas 787 gości oraz 0 użytkowników.