Prze słuńcu swiéca ani łapa widu nie daje.
Jak świeca przy słońcu zgaśnie.
Trzeba powiedzieć, że godny urodzinowy prezent zgotowała szanowna kapituła Ryngrafu Witosława na piękny jubileusz 70-lecia urodzin, który laureat - Jerzy Stachurski obchodził 9 marca br. Urodził się w Gdańsku, tam dorastał. Tata krakowiak, a matka pochodziła z Kłosowa koło Czeczewa, w którym w latach młodości artysty wszyscy mówili po kaszubsku. Tam spędzał niemal wszystkie wakacje, dzięki czemu dobrze poznał język kaszubski, którym swobodnie się posługuje zarówno w mowie, jak i piśmie. Tam od 2007 roku mieszka wraz z ofiarnie wspierającą go w każdej przestrzeni żoną Zosią, tam – na miejscowym cmentarzu – spoczywają umiłowani Rodzice artysty.
Jerzy Stachurski jest niewątpliwie najbardziej znanym kompozytorem na Kaszubach. Jego piosenki są najczęściej śpiewane, także daleko za granicami kraju. Jedna z pieśni „Mòdłów zwón” rozsławiona została przez polonijny chór z Kanady „Lëdowô nóta” w wielu miastach Kanady i USA. Inny utwór „Bôtë ju jidą” w wykonaniu chóru Akademii Morskiej ze Szczecina zdobył przed kilkoma laty I miejsce w ogólnopolskim festiwalu chórów.
Dokładnie 8 maja minęła 5. rocznica wprowadzenia repliki Matki Boskiej Królowej Kaszub do kościoła w Wilnie na Ontaryjskich Kaszubach.
Odwiedza nas 270 gości oraz 0 użytkowników.