To dzys mdze cepło, że pajczi bãdą padałë z nieba.
Jeszcze bydzie ciepło, aż psi bydą w cieniu zioć.
Nie byłoby Chmielna, gdyby nie miłość dwojga młodych ludzi. Ona biedna, on syn bogatego gospodarza. Kiedy ich rodzice stanęli uczuciom na przeszkodzie, dziewczyna utopiła się, a chłopak zmarł z żalu. Na grobach młodych ludzi, po obu stronach kościoła wyrosły pędy chmielu. Pięły się one po murach świątyni aż po jej szczyt, gdzie połączyły się i zakwitły cudownym kwiatem. Miejscowość, w której zrodziła się tak piękna legenda nie może nazywać inaczej niż Chmielno.
Odwiedza nas 245 gości oraz 0 użytkowników.