Pan Bóg, tworząc świat, zapomniał ponoć o ziemi dla Kaszubów. Gdy spostrzegł swój błąd, wziął i wysypał ze swojego worka resztki najwspanialszych klejnotów - przepięknych jezior, malowniczych wzgórz i pagórków, śliczne doliny i niespotykanej urody lasy. Gdy Pan Bóg to wszystko wysypał, popatrzył i uśmiechnął się , wtedy to po raz pierwszy zajaśniało piękno Kaszub w słońcu.
Tak oto według kaszubskiej legendy, powstały Kaszuby - jeden z najciekawszych krajobrazowo i turystycznie regionów Polski. „Piękny Kraju Kaszubski - Ziemio obiecana...”- te słowa pełne zachwytu wypowiedział znany poeta kaszubski Hieronim Derdowski. Bo ziemia ta jest rzeczywiście piękna: jeziora, lasy, pagórki oraz wzgórza tworzą krajobraz pełen uroku. Tak naprawdę powstał on dzięki trwającej tysiące lat pracy lodowca skandynawskiego, który pieczołowicie kształtował kaszubski krajobraz.
Wśród osadów lodowcowych występujących najczęściej w postaci piasków, żwirów, glin morenowych znaczne są też ilości kamieni. Są to odłamy różnych skał, najczęściej gnejsów lub granitów, pochodzących z dalekiej Skandynawii, przywleczone stamtąd przez olbrzymie masy lodu nasuwającego się na obszar naszych pojezierzy. Występują tu one dziś tak powszechnie na polach lub przy drogach, że nie budzą na ogół większego zainteresowania, nawet wśród turystów przyjeżdżających z południa Polski. Chyba, że ich rozmiary są wyjątkowo duże. Wielkie głazy narzutowe stają się obiektem zainteresowania, gdyż pobudzają wyobraźnię i pozwalają wyciągnąć wnioski o sile lądolodu, który je transportował.
Nie zawsze jednak wyobraźnia ludzka jest naukowo ukierunkowana. Mieszkańcy Kaszub ogrom wielu głazów wiązali najczęściej z działaniem mocy nieczystych. One to bowiem jedynie mogły podołać tak olbrzymiemu ciężarowi i porozrzucać poszczególne okazy w rozmaite miejsca. Wielu starych Kaszubów opowiada chętnie legendy o diabelskich kamieniach.
Spotykamy je na całych Kaszubach, ale środkowa część tej krainy jest ich wielką wystawa muzealną. Głazy i głazowiska , bo o nie tu chodzi , określane jako narzutowe , wiążą się z epoką lodowcową , a ściślej z jej ostatnia fazą – zlodowaceniem bałtyckim. Przywlókł je nam „w prezencie” lodowiec skandynawski i pozostawił na Ziemi Kaszubskiej. Niegdyś występujące masowo, dzisiaj należą do rzadkości gdyż na skutek działalności gospodarczej człowieka w ciągu wieków ulegały i ulęgają niszczeniu.
Do czasów obecnych dochowało się ich na Kaszubach ponad 30, a wśród nich trzy głazy-olbrzymy, których obwód przekracza 15 metrów. Najwięcej ich , bo aż 10 znajduje się na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego.
Oto pomniki przyrody nieożywionej (głazy) zatwierdzone Rozporządzeniem Nr 12/98 Wojewody Gdańskiego:
Lp |
numer w rejestrze WKP w Gdańsku |
gmina |
położenie |
1. |
9 |
Somonino |
punkt widokowy Jastrzębia Góra |
2. |
11 |
Kartuzy |
przy drodze z Brodnicy G. do Klukowej Huty |
3. |
14 |
Stężyca |
las po zachodniej stronie Jeziora Ostrzyckiego |
4. |
17 |
Kartuzy |
"Diabelski Kamień", brzeg Jeziora Kamiennego |
5. |
155 |
Kartuzy |
przy drodze leśnej leśnictwo Mirachowo |
6. |
1038 |
Kartuzy |
wieś Strysza Buda, na brzegu rzeki |
7. |
1039 |
Kartuzy |
Leśnictwo Mirachowo, oddział 110f |
8. |
1040 |
Kartuzy |
Leśnictwo Mirachowo, oddział 147c |
9. |
1041 |
Kartuzy |
Leśnictwo Mirachowo, oddział 208c |
10. |
1043 |
Sierakowice |
wieś Mojuszewska Huta, na polu uprawnym |
Moja propozycja wycieczki do Diabelskiego Kamienia
nad Jeziorem Kamiennym w rezerwacie przyrody „Żurawie Błota”- około 20 km
Chmielno -Garcz- Miechucino -Mirachowo-Nowa Huta-Jezioro Kamienne
Wyjeżdżamy z Chmielna w kierunku Kartuz. Po 2 km, w miejscowości Garcz, skręcamy w lewo na drogę Kartuzy - Lębork. Po następnych 2 km przejeżdżamy nad brzegiem Jeziora Reskowskiego. Równolegle do drogi przebiega nieczynna linia kolejowa. Jadąc dalej, powoli zbliżamy się do Miechucina, nad którym góruje kościół wybudowany w latach 1982-84.Na początku wsi skręcamy w prawo, w stronę dworca kolejowego. Przejeżdżamy tory i możemy teraz podziwiać rzadki zespół zabytkowy, jakim jest stacja kolejowa Miechucino o wyglądzie niezmienionym od początków jej budowy.
Przez największy w okolicy kompleks leśny jedziemy dalej w stronę Mirachowa- siedziby starostów w latach 1473-1772. Dzisiaj jest to wieś o niewielkim znaczeniu, pomimo ciekawego położenia nad rzeką Łebą. Czasy świetności pamięta jeszcze tylko dworek zbudowany w XVIII wieku, odrestaurowany na początku lat siedemdziesiątych, a obecnie znowu zaniedbany. Tuż za dworkiem droga skręca w dół ,do mostu nad rzeką Łebą. Tędy prowadzi droga do Wejherowa.
Mapa dróg dojazdowych do Diabelskiego Kamienia nad Jez. Kamiennym.
Literką a oznaczono Groty Mirachowskie
Literką b oznaczono Diabelski Kamień
Szosa prowadzącą brzegiem rzeki jedziemy do Nowej Huty. Musimy uważać, bo niebawem pojawi się oznakowany skręt w lewo, prowadzący do Jeziora Kamiennego. Wszelkie pojazdy mechaniczne należałoby zostawić na poboczu drogi ażeby nie zakłócać ciszy i spokoju panującego w tym niezwykle urokliwym miejscu. Jeżeli nie lubimy chodzić to możemy dojechać aż do samego kamienia.
Po chwili znajdziemy się w miejscu szczególnym, jakich jest na Kaszubach wiele, ale każde z nich znane jest z czegoś innego. Przed nami Jezioro Kamienne, a nad nim ogromny głaz narzutowy. Okolice jeziora i samo jezioro tworzą rezerwat wodno-florystyczny „Żurawie Błota” wchodzący w skład Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Swemu wyjątkowemu pięknu, a także niezwykłej roślinności zawdzięcza Jezioro Kamienne miano „Świtezi kaszubskiej
Nazwa jeziora wywodzi się zapewne od potężnego głazu narzutowego leżącego nad jego północnym brzegiem. Jest to jeden z największych na Kaszubach i całym Pomorzu głazów narzutowych, o obwodzie 17m, długości 5m, szerokości 4,75m i wysokości 3m, zwany Diabelskim Kamieniem.
Charakterystyczne pionowe pęknięcie dzieli go na 2 nierówne części i jak wskazuje jego nazwa jest to wynik działalności diabła, który przegrał zakład z „gburem” i musiał odejść z niczym. Kamień jest dzisiaj ozdobą rezerwatu i przyciąga turystów chcących go zobaczyć. Odpocznijmy nad tym pięknym jeziorem, pamiętając, że jest to rezerwat, w którym trzeba zachowywać się zgodnie z przepisami o ochronie przyrody. Zawsze bardzo chętnie odwiedzamy to miejsce , i zimą i latem
Dużo nas, dużo nas do objęcia kamienia trzeba…
W drodze powrotnej zawsze musimy dojechać do Mirachowa i dalej nie skręcając w drogę, którą przyjechaliśmy, jedziemy w lewo ,w kierunku Kartuz. W Sianowie warto wstąpić do kościółka z gotycką figurką Matki Boskiej Sianowskiej-Królowej Kaszub.
Dalsza trasa zależy od tego, czy chcemy przejeżdżać przez Kartuzy czy też w miejscu zwanym Mokre Łąki (tuż przed Prokowem) skręcić w prawo, ażeby niedawno wybudowaną szosą dojechać do Łapalic Dolnych i dalej, w prawo do Chmielna. Serdecznie polecam wszystkim tą trasę wycieczkową.
Z innych wielkich głazów w obrębie środkowych Kaszub na uwagę zasługują: Brodnicki Kamień położony przy szosie wiodącej z Brodnicy Górnej do Sulęczyna oraz Kamień na Jastrzębiej Górze koło Ostrzyc, zwany też Królewskim.
Bibliografia:
1.Dziennik Urzędowy Woj. Gdańskiego z dnia 14 września 1998 roku
2.Kaszubski Park Krajobrazowy - wydawnictwo Eko Kapio, Gdańsk 2005
4.Ochrona przyrody w woj. pom. ,Regionalne Centrum Edukacji Ekologicznej, Gdańsk 2002
5.Kaszuby, Leksykon geograficzny, Oficyna Czec, Gdańsk 2002
6.Na Kaszubach, J.Szukalski, WSiP ,Warszawa 1995
7.Całe Kaszuby w jednej miejscowości, S.Klimowicz, Pelplin 2000
Mapa ze strony www.kpk.org.pl
Zdjęcia: Sławina Klimowicz
Chmielno 2013
artykuł: Damroka Klimowicz - Gimnazjum w Chmielnie