Cała trasa wyprawy rowerowej to 7450 km przez 15 stanów USA. Trasa wyprawy rowerowej przebiegała przez rejony zróżnicowane klimatycznie i krajobrazowo – pustynię, tropiki i rejony chłodne lub deszczowe, tereny pofałdowane i nizinne, góry i brzegi oceaniczne. Równoleżnikowo Ameryka rozciąga się od Oceanu Spokojnego do Oceanu Atlantyckiego. Janek i Zbyszek mieli szansę zażywać kąpieli w jednym i w drugim oceanie. Ameryka od brzegu zachodniego do wschodniego to rejony zróżnicowane pod każdym względem – geograficznym, ekonomicznym, kulturowym, etnicznym. Nawet przepisy ruchu drogowego są zróżnicowane. Jednak życzliwość i serdeczność napotykanych osób, a przede wszystkim Polaków mieszkających w USA zawsze była jednakowo wielka. Zarówno Rodacy, jak Amerykanie otaczali ich opieką i pomocą, udostępniali gościnne progi swych domów.
W trakcie wyprawy, 11 listopada, Janek przebiegł maraton w Las Vegas zajmując II miejsce w swojej kategorii wiekowej. Przed maratonem znakomitą opiekę lekarską zapewnił Jankowi Sanjoy, małżonek dziennikarki Katarzyny Dorosz. Kasia przeprowadziła z rowerzystami wywiady udostępnione w Internecie. Kasia i Sanjoy bardzo gościnnie przyjęli Janka i Zbyszka w swym domu, udzielili im wszelkiej pomocy, także technicznej. 11 listopada zapisał się w ich pamięci bardzo uroczystą akademią z okazji 100 rocznicy Niepodległej Polski, zorganizowaną w Las Vegas przez Polonię Amerykańską. Troska Polonii Amerykańskiej o zachowanie tradycji i kultury polskiej, o historię swych przodków i patriotyzm były widoczne w wielu miejscach i wydarzeniach, w których Janek i Zbyszek brali udział. Oni również jadąc rowerami przez USA starali się popularyzować nasz kraj i jego tradycje. Był to ich wkład w obchody 100 - lecia Niepodległej Polski.
Przemierzając Amerykę rowerzyści uczestniczyli we Mszach św. w napotykanych kościołach. Gdy nie wiedzieli gdzie jest kościół, Opatrzność Boża prowadziła ich właściwą drogą, wyznaczając przewodników, nawet w postaci policjanta. Zarówno księża, zakonnicy, jak parafianie oferowali im życzliwość i serdeczność. Janek i Zbyszek zawsze będą wspominać gorące przyjęcia w domach swych amerykańskich gospodarzy. Kontakty z bliźnimi w trakcje wyprawy spowodowały, że bardzo powiększyło się grono ich przyjaciół. Duchową opiekę i realną pomoc zapewnił rowerzystom ks. Tomasz Koszałka z parafii w Linden, pomysłodawca i organizator, a często przewodnik wielu wypraw rowerowych. Podczas jazdy na rowerach, i w czasie wolnym od innych zajęć Janek i Zbyszek modlili się, odmawiali różaniec w wielu powierzonych intencjach, także w intencji swoich dobroczyńców, którym zawdzięczali gościnność i serdeczność, a Panu Bogu dziękowali za jego codzienną, wyjątkową opiekę nad nimi, bezpieczną drogę i przyjaznych ludzi napotykanych na drodze.
Szczegóły wyprawy oraz fotografie i filmy można prześledzić w serwisie FaceBook pod adresem:
https://pl-pl.facebook.com/pages/category/Community/Homoviator-294629340966523/