Na wojnie lëdze sã nie rodzą, le dżiną.
Na wojnie ludzie się nie rodzą, lecz umierają.
Już po raz trzeci odbyła się Kôrba Kaszëbskô czyli sympozjum naukowe na temat związany z Kaszubami. Już drugi raz była w Tuchomiu. Przygotowanie takiej sesji wymaga precyzyjnego określenia problemu badawczego, ale zwłaszcza odpowiednio wykwalifikowanej kadry zdolnej podjąć takie wyzwania. Ludzi z tytułami naukowymi ma w swoich szeregach Oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie. Ponadto współpracuje z dużym kręgiem uczonych i ekspertów, z którymi jest w stanie prowadzić naukowy dyskurs. Stąd właśnie tam zrodziła się ta myśl.
Rozpoczęty w ubiegłym roku projekt pod nazwą „Kôrba kaszëbskô” (Kaszubski areopag) zyskuje coraz większą rangę. Drugi areopag również dotyczył obecność języka kaszubskiego w szkole, tyle że nie w dawnych czasach, kiedy był dyskryminowany, a w czasach współczesnych. Okazuje się, że i obecnie zachodzi dyskryminacja języka. Rzecz jednak koncentruje się przede wszystkim na zabieraniu pieniędzy przeznaczonych na jego uczenie przez samorządy i wydawanie ich na zupełnie inne cele. Działanie to zaczyna osiągać coraz większe rozmiary. Jeśli nic w tej sprawie się nie zmieni, to zanik języka kaszubskiego nastąpi znacznie szybciej niż prognozowano 30 lat temu.
- „Kôrba” w zamierzeniu jej twórców ma charakter cykliczny. Mają to być otwarte panele dyskusyjne na różne tematy, w których biorą udział osoby zainteresowane podejmowaną tematyką.
Odwiedza nas 75 gości oraz 0 użytkowników.