Dze gwiôzdczi chòdzą, tam diôblë nie zaszkòdzą.
Gdzie kolędnicy chodzą, tam diabły nie zaszkodzą.
Dzieje wyzwolenia społecznego, jak również dzieje dotyczące problematyki życia i kultury proletariatu wiejskiego, nie doczekały się jeszcze wyczerpującego opracowania naukowego. Materiały źródłowe z tej dziedziny wiedzy, podawane tylko na marginesie historii szlachetczyzny, są bowiem zbyt skąpe i jałowe. Pomimo, że lud stanowił ogromną większość społeczeństwa, na sto kart historii powszechnej ponad 99 poświęcono dziejom garstki możnych, większości natomiast zaledwie jedną. Całą uwagę skierowano tylko na "rodzynki" podąjąc nawet szczegóły, jak opływały i pęczniały one w cieście stanowiącym pożywkę dla garstki "rodzynek".
Odwiedza nas 147 gości oraz 0 użytkowników.