Kaszuby w przeszłości zawsze były terenem pogranicza, z czego wynikało przenikanie kultur, wzbogacanie tradycji i potencjału intelektualnego, ale także dyskryminacja z różnych stron, poniżanie i wykorzystywanie, a w chwilach najgorszej próby życie straciło kilkanaście tysięcy ofiar zamordowanych w Piaśnicy, Szpęgawsku, Stutthofie i innych miejscach martyrologii. Tak sie stało, bo w każdej chwili w dziejach Kaszuby zawsze - w zgodzie ze słowami autora hymnu kaszubskiego Hieronima Derdowskiego - trzymali w wiarą katolicką i narodem polskim, choć jednocześnie dbali o swoją tożsamość, a zwłaszcza o swój słowiański język kaszubski.
Przez 60 lat działalności Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie dbało o te odwieczne wartości, choć czasy temu nie sprzyjały, zwłaszcza trudne chwile Grudnia 1970, czy stan wojenny. Zawsze jednak Zrzeszenie stało na straży poszanowania praw człowieka, przede wszystkim wartości demokratycznych naszej społeczności. Nic zatem dziwnego, że właśnie w stoczni gdańskiej, w której połowę pracowników stanowili Kaszubi, rozpoczął się proces demokratycznych zmian w Polsce, a wśród najbardziej zasłużonych ludzi tego czasu, na pierwszym miejscu należy wymienić Lecha Bądkowskiego oraz wielkiego kapłana ks. prał. Hilarego Jastaka, który miał odwagę iść do stoczniowców w Gdyni i jako pierwszy w historii PRL-u odprawić im polową mszę w tych bardzo niebezpiecznych dziejowych chwilach naszego państwa. oni i setki innych zapisali sie najpiękniejszymi zgłoskami w dziejach Polski i naszej 60-letniej organizacji.
Po zmianach ustrojowych Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie - jak żadna inna organizacja na Pomorzu - przystąpiło do budowy demokratycznej i samorządnej Polski. Przez ćwierć wieku współtworzy obywatelską postawę wszystkich mieszkańców Pomorza w dużym stopniu opartą na bogatym doświadczeniu historycznym Kaszubów, którzy trwają na tej ziemi od pokoleń, przez półtora tysiąca lat. Dzięki swej otwartości Kaszubi dzielą się tym doświadczeniem z wszystkimi, których powojenny los skierował właśnie na te ziemie. Dziś wszyscy wspólnie tworzą pomorską tożsamość. Taka postawa sprawia, że coraz więcej ludzi i coraz chętniej mówi o sobie, że są Kaszubami z wyboru, niezależnie od miejsca pochodzenia ich przodków. Odczuwa się to zwłaszcza na Pomorzu zachodnim, dla którego zakorzenienie w tradycji i historii jest bardzo cenne i pożądane.
Obecnie Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie to około sześciu tysięcy członków; naukowców, parlamentarzystów, samorządowców, dziennikarzy, nauczycieli, urzędników, biznesmenów, rolników i rybaków. Trudno znaleźć ważniejszą inicjatywę w regionie, w której nie braliby udziału ludzie Zrzeszenia. To właśnie ta jedna z większych organizacji w Polsce nadaje dziś ton większości inicjatyw o charakterze kulturalnym, edukacyjnym, w części także ekonomicznym
W 60-lecie organizacji należy oddać hołd tym wszystkim zasłużonym działaczom, którzy odeszli na wieczną wartę, a którzy mieli znaczący wkład w budowanie samorządnej i demokratycznej Polski. Wielkie podziękowanie należy się także wszystkim, którzy współcześnie decydują o znaczeniu i solidnej działaniu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.