Podniosła uroczystość odbyła się w Matarni, Firodze i Klukowie, obecnie dzielnicach Gdańska. Do lat 70-tych uw. wsie te należały do powiatu kartuskiego i gminy Banino. Stąd też – obok pocztu gdańskiego Oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego - był także poczet ZKP w Banina.
W prastarej świątyni w Matarni odbyła się msza święta z kaszubską liturgią. Odprawił ją ks. Jarosław Ropel. Ciekawe, że spore fragmenty liturgii słowa, a także liturgii eucharystii, były w rodzimym języku tej ziemi, co rzadko można spotkać w wielu innych kaszubskich parafiach. W dużej mierze to zasługa członków Klubu ZKP w Matarni, którzy w szczególności dbają też o obelisk czternastu ofiar Klukowa zamordowanych przez hitlerowców głównie w Lasach Piaśnickich.
- To byli nasi ojcowie i dziadkowie. Ta tragedia jest tu wciąż żywa, tym bardziej, że ofiar było znacznie więcej. Na przykład żona zamordowanego przez Niemców Jana Sebastiana zginęła z rąk sowieckich w 1945 r., bo broniła swych dwóch córek przed gwałtami – wspominał Franciszek Richert.
Syn F. Richerta, Łukasz, jest przewodniczącym Rady Dzielnicy Matarnia. Wraz z prezesem partu gdańskiego ZKP Wojciechem Konkelem, przewodniczacą Rady Miasta Gdańska Agnieszką Owczarczak oraz potomkami zamordowanych, odsłonili tablicę z nową nazwą ronda Ofiar Firogi i Klukowa 1939-1945 w miejscowości Firoga, tuż przez lotniskiem. Uroczystość uświetniła orkiestra wojskowa, która odegrała między innymi hymny polski i kaszubski.
Tak godne podreślenie kaszubskości tych terenów, a także trudnej historii dawnego terenu pogranicza, ma być kontynuowane. Podczas spotkania przy kuchu i kawie zbierano podpisy pod kolejną inicjatywę nazwania ronda przy kościele w Matarni imieniem ks. prał. Józefa Bigusa. Jest to pomysł miejscowego duszpasterza oraz matarzyńskich Kaszubów. Wybrzmiał także pomysł, by w przyszłym roku uczcić patrona roku, ogłoszonego na Radzie Naczelnej w dniu 3 października w Brusach, ks. bpa Konstantyna Dominika, nadając jego imię rondu turbinowemu w Kokoszkach.
(jd)