To wszystko sprawiło, że gdy w październiku 2001 roku kilkuosobowa delegacja udała się do Niego na plebanię z prośbą, by zainicjować celebrację mszy z kaszubską liturgią słowa, odpowiedź była więcej niż pozytywna. Już w listopadzie tego roku msze rozpoczęły swą historię. Z woli ks. Romana odbywają się zawsze – po dziś dzień – podczas sumy w każdą ostatnią niedzielę miesiąca. To one stały się kamieniem węgielnym pod powstanie najpierw klubu, a wkrótce potem Oddziału, Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie. Dziś liczy on niemal 300 członków i jest największy w całej kilkutysięcznej organizacji. Ks. Roman był jednym z jego członków założycieli. Później wielu nowym członkom między innymi On przekazywał legitymacje.
Zmarły Kapłan przez piętnaście lat był niemal przy każdej ważnej inicjatywie oddziału, gdyż znakomita większość z nich osadzona jest na stabilnym gruncie naszej wiary. Stąd już w kolejnym roku po założeniu zapoczątkowano pieszą pielgrzymkę do sanktuarium Królowej Kaszub w Sianowie, która w tym roku pójdzie po raz dziewiętnasty. Z nią związane było powstanie feretronu świętego Michała, a nieco wcześniej obrazu Sługi Bożego Biskupa Konstantyna Dominika, który wisi w prawej nawie kościoła. Także festyny kaszubskie, przez lata związane z parafialnymi dożynkami, zrodziły się wprost na prośbę śp. Ks. Romana. Liczne spotkania, zwłaszcza opłatkowe, także jubileuszowe, poświęcenie obecnego tu sztandaru Zrzeszenia oraz obelisku świetlanej pamięci ks. prałata Józefa Bigusa, kaszubskie Drogi Krzyżowe, prowadzenie chóru „Chòranka”, liczne wycieczki i pielgrzymki do znanych miejsc w Polsce – wszystko to działo się z błogosławieństwem, a często także i z obecnością Zmarłego Członka naszego oddziału.
Za to më wiedno bëlë i jesmë baro wdzãczny, co dzys – stojącë nad trëmą ks. Romana z naszą stanicą Zrzeszenia Kaszëbskò-Pòmòrsczégò – chcemë wëpòwiedzec w òsoblëwie pòdniosłi spòsób. Wszëtkò to, co bëło, òstónie głãbòk w naszi pamiãcë, sercach, téż ksążkach a filmach przez nas robionëch, a gwës téż w serdecznëch mòdlëtwach. Mòdlimë sã tej, bë Niepòkalanie Pòczãtô Nôswiãtszô Marija, a Kaszëbskô Królewô w naszim swiónowsczim sanktuarium wprowadza Ce na wiżawë nieba, skąd dali – ò co prosymë – bãdzesz wspiérôł nas w mòdlëtwach i w dzejanim dlô naszi ùmiłowóny Kaszëbsczi Tatczëznë. Żij w ùbëtkù!