Chto nie widzy reno słuńca, temù smùtni dzéń do kùńca.
Jakim kto z rana, takim do wieczora.
Czcigodny Księże Arcybiskupie, Kapłani,
Szanowna Rodzino ks. Romana,
parafianie banińscy, panie burmistrzu, panowie przewodniczący, wszyscy zebrani!
Zmarły Ks. Roman pochodził spoza Kaszub, z Brodnicy nad Drwęcą. Jednak z woli Najwyższego niemal całe kapłańskie życie spędził szczęśliwie w trzech kaszubskich parafiach: Chwaszczynie, Matarni i najdłużej – bo aż 33 lata – jako proboszcz w Baninie. Znakomicie poznał Kaszubów, zwłaszcza ich wiarę i przywiązanie do odwiecznych wartości chrześcijańskich. Stał się jednym z nich, jednym z nas. Pokochał tę ziemię, świetnie też rozumiał kaszubski język.
Odwiedza nas 387 gości oraz 0 użytkowników.