Gbùr bez kalãdôrza, to jak ksądz bez brewiorza.
Człowiek bez kalendarza, to jak ksiądz bez brewiarza.
Szlak można zacząć w Paraszynie. Nie opisuję całego szlaku a raczej tą część, która mnie zainspirowała do wykonania ciekawych fotografii.
Przez ponad 20 km mamy okazję podziwiać najwspanialsze widoki z drogi wijącej się między jeziorami (Łapalickie, Białe, Kłodno, Małe Brodno, Wielkie Brodno i Ostrzyckie), zalesionymi wzgórzami, wioskami i coraz liczniej zabudowanymi przysiółkami. Na wzniesieniach punkty widokowe: Góra Tarnowa, Biskupia, Sobótka, Złota Góra, Jastrzębia Góra, z których można podziwiać wspaniałe widoki na okolicę - jeziora morenowe i lasy.
Szlak to „pasmo przystosowane do ruchu krajoznawczo-wędrownego, w zasadzie pieszego lub wodnego, prowadzone po oznakowanych trasach, przechodzące przez tereny krajobrazowo atrakcyjne i łączące obiekty lub ich zespoły, interesujące z przyrodniczego, kulturalnego i technicznego punktu widzenia. Czynny on jest całorocznie lub sezonowo”.
Szlaki nie są jedynie odcinkami dróg łączącymi dwa punkty, ich integralną częścią obok trasy do pokonania jest także otaczający krajobraz, z którym poszczególne fragmenty szlaku tworzą niepowtarzalną kompozycję krajobrazową, mogącą traktować ją jako strefę, gdzie samo określenie pojęcia szlaku turystycznego można traktować jako swego rodzaju oś tej strefy.
Odwiedza nas 342 gości oraz 0 użytkowników.