Dzisiaj to już zapomniane, odległe czasy. A czy ktoś o tym pamięta? Pewnie bardzo niewielu. Teraz ci wszyscy, którzy przeczytają słowa tego tekstu. Bo człowiek żyje tak długo, dopóki się o Nim pamięta…
Pamięć o Nim trwa w moim sercu i pamięci… Dlatego pozwolę sobie na przypomnienie tego wielkiego Kaszuby i skromnego człowieka, a potraktowanego u schyłku życia, jak zbędny mebel, o ironio, nie nadający się nawet do muzeum...
Nie znałem go osobiście, ale wiele o Nim napisałem, poznałem Jego życie i jak wiele zrobił dla Kaszub. Wiem też jak go potraktowały kartuskie i gdańskie władze, te partyjne i państwowe, gdy przechodził na emeryturę. Skandalicznie.
Rozumiem też jak podle musiał się czuć wtedy Treder oddany swojemu muzeum. Takie było docenienie i podziękowanie władzy ludowej za lata pracy na rzecz muzeum. Wiem, jak to Go bolało. Wiem z autopsji, bo doznałem tego samego potraktowania po 26 latach pracy w muzeum (1989 – 2015) przez kartuskie władze samorządowe.
*****
Franciszek Treder urodził się 6 kwietnia 1903 r. w Łączyńskiej Hucie, na Kaszubach. 1 maja 1947 r. utworzył w Kartuzach muzeum, którym kierował do 1973 r..Zmarł w Gdyni 20 sierpnia 1980 r.i tam został pochowany.
Nie będę powtarzał Jego życiorysu i dokonań. Pisałem o tym już wcześniej, m. in. na naszym portalu.
Wspomnę jedynie, co po Nim zostało w naszej pamięci.
Pozostawił po sobie Muzeum Kaszubskie, któremu w 1997 r. nadałem Jego imię. Wcześniej podjąłem starania i ulica biegnąca naprzeciw muzeum otrzymała imię Franciszka Tredera.
W 1997 r. wystawiłem pomnik Patrona na dziedzińcu muzeum.
W 1993 r., w 90 rocznicę urodzin wydałem 1 nr Kaszubskich Zeszytów Muzealnych, F. Treder, Pamiętnik w muzeum spisany.
Zainteresowanych odsyłam do tej lektury.
Na s. 41 Zeszytu jest znamienne zdanie dopisane własnoręcznie przez Franciszka Tredera:
Nawet w trakcie sporządzania aktu przejęcia muzeum przez państwo (1 stycznia 1950 r. – N. M.) ujawniały się tendencje, żeby nie mnie podać jako założyciela muzeum i ofiarodawcę zbiorów.
To jedno zdanie przesądziło o tym, że przez 26 lat trudnych lat starałem się reklamować, propagować i promować Franciszka Tredera i jego dzieło – Muzeum Kaszubskie. I myślę, że mi się to udało, to była to już wtedy - dobra zmiana.
Mając wówczas 31 lat nie rozumiałem, jak tak można niszczyć człowieka.
Po latach jednak rozumiem, że może być inaczej… wcale nie lepiej, ale, aby na przekór - inaczej.