Trasa wije się pomię - dzy długimi jeziorami, prowadząc do kil - ku ciekawych miejsc w okolicy. Po dro - dze, oprócz podziwiania malowniczych widoków, można napić się kawy w rodo - wym gnieździe Józefa Wybickiego, zoba - czyć setki gatunków rzadkich i egzotycz - nych roślin w ogrodzie botanicznym albo wpaść w samo serce truskawkowej rewo - lucji, która zmieniła życie wielu Kaszu - bów z powiatu kartuskiego. Wędrówkę zaczynamy w centrum Szym - barku, gdzie zachowało się sporo budyn - ków z przełomu XIX i XX w. i który słynie z niezwykłego Centrum Edukacji i Pro - mocji Regionu (zob. s. 19). Potem rusza - my w kierunku Gołubia. Po wyjeździe na wy - sokie wzniesienia w sąsiednich Potułach zaczynamy długi zjazd. W prawo prowadzi droga do malowniczego jeziora Kniewo, my zaś skręcamy w lewo w kierunku Sikorzy - na. Ze wzgórza możemy jeszcze podziwiać rozciągający się za nami widok na Wzgórza Szymbarskie od zachodu. Najwyższe wśród zalesionych wzniesień to Wieżyca z wieżą widokową na szczycie. Wijącą się wśród pól szosą docieramy do niewielkiej wsi Sikorzyno, której centrum tworzą głównie budynki skupione wokół dawnego folwarku. Przy drodze naprzeciw niewielkiego stawu zobaczymy ogrodzo - ny ogród wokół dawnego dworu Wybic - kich i Sikorskich (zob. s. 28). Warto się tuzatrzymać na zwiedzanie samego dworku, odpoczynek w muzealnej herbaciarni i zabawę w labiryncie roślinnym. Po przeciwnej stronie drogi wznoszą się solidne zabudowania dawnej gorzelni z czasów pruskich właścicieli majątku. Z Sikorzyna wracamy do szosy Szymbark – Stężyca. Skręcając w lewo, po kilkuset metrach dotrzemy do Gołubia. Należy zachować ostrożność na stromym zjeździe, a na zakręcie przed torami skręcić w prawo w ulicę Botaniczną. Około 700 m dalej znajduje się niewielki parking i wejście do Gołubieńskiego Ogrodu Botanicznego – prywatnej instytucji prowadzonej przez małżeństwo państwa Butowskich. Ciągle powiększająca się kolekcja roślin z całego świata liczy obecnie ok. 4000 gatunków, które zgromadzono na 2,12 ha. Gołubieński Ogród Botaniczny, ul. Botaniczna 21, Gołubie, tel.: 58 6843608, 600872501, www.hwm.nazwa.pl/ogbotaniczny; czynne: IV–IX 10.00–18.00. Powróciwszy do głównej drogi przecinającej wieś, skręcamy w prawo i za chwilę przejeżdżamy przez linię kolejową Gdynia – Kościerzyna, czyli dawną magistralę węglową Śląsk – Porty. Po lewej widać zabytkową zabudowę kolejową, m.in. ceglane domy dla rodzin kolejarzy z lat 30. XX w., z charakterystycznymi wolimi okami w połaciach dachowych. Od niedawna do Gołubia coraz więcej osób przyjeżdża na wczasy zdrowotne, więc w centrum wsi powstał sklep ze zdrową żywnością i pełnoziarnistymi produktami zbożowymi lokalnej produkcji. Nieco dalej mijamy po prawej staw młyński i dawny młyn wodny na Gołubskiej Strudze. Podobnie jak w Szymbarku, tak i w Gołubiu zachowało się sporo budynków z przełomu XIX i XX w. Zaraz za wsią droga wkracza w las. Po lewej mijamy Jezioro Dąbrowskie, popularny cel spacerów wczasowiczów z okolic. Niespełna 3 km za Gołubiem skręcamy w prawo (kierunek: Uniradze). Około 2,5 km je dziemy szutrową drogą, aż do leśnego parkingu. Tutaj warto wysiąść z samochodu i przejść się niedawno utworzoną ścieżką archeologiczną, aby odkryć jedno z największych cmentarzysk kurhanowych w Europie, liczące wg szacunków nawet 3500 kurhanów (zob. s. 72). Kontynuując podróż, wracamy do szosy. Kierujemy się do Stężycy, do której docieramy wkrótce po wyjeździe z lasu. Do lat 20. XX w. Stężyca była administracyjnie podzielona na Królewską (przez którą jedziemy) i Szlachecką. Z prawej strony zwraca uwagę malowniczy neogotycki kościół z początku XX w. Do lat 70. XX w. naprzeciw niego znajdował się cmentarz. Obecnie w dawnej pastorówce ma siedzibę Urząd Gminy. Na skrzyżowaniu, po lewej stronie stoi XX-wieczna neogotycka kapliczka słupowa wystawiona jako wotum za ocalenie podczas wojny. Przejeżdżamy przez niepozorną rzeczkę Radunię, która łączy w tym miejscu jeziora Stężyckie i Raduńskie i tym samym wjeżdżamy do Stężycy Szlacheckiej. Małomiasteczkowa zabudowa w centrum wsi częściowo pochodzi z przełomu XIX i XX w. Na wzniesieniu widać kościół św. Katarzyny Aleksandryjskiej z 1710 r. Z centrum wsi cofamy się nieco za rzekę Radunię, aby udać się w stronę Kartuz. Wyjeżdżając z miejscowości, widzimy po lewej zabudowania ośrodków wczasowych. Wkrótce docieramy do Zgorzałego, wsi o XIII- -wiecznej metryce. Dynamicznie działa tu stowarzyszenie kobiet, które w miejscowej remizie utworzyło izbę regionalną. Warto przejść się też nad Jezioro Raduńskie, korzystając z któregoś z kilku dogodnych zejść. Za Zgorzałem na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką skręcamy w lewo. Po prawej, w lasach kryje się wieś Przewóz, której nazwa wzięła się od zwężenia Jeziora Raduńskiego, gdzie przeprawiali się wędrowcy. Kiedy w XIX w. zaczęła się rozwijać komunikacja kołowa, wybudowano groblę na jeziorze, aby poprowadzić nią drogę Kartuzy – Bytów. Po krętym zjeździe docieramy do owej grobli, nazywanej szumnie Bramą Kaszubską. W prześwitach między drzewami widać dalekie wnętrza rynny polodowcowej, której dno wypełnia jezioro. Akwen po prawej to Jezioro Raduńskie Dolne, dość interesujące dla żeglarzy, z licznymi zatoczkami i półwyspami. Mniejsze, ale głębsze (do 43 m) Jezioro Raduńskie Górne widać z lewej strony. Widoczna jest także jedna z dwóch wysp na tym jeziorze. Przy drodze stoją budynki Stacji Limnologicznej Uniwersytetu Gdańskiego, prowadzącej głównie badania meteorologiczne i hydrologiczne jezior Pomorza Wschodniego. Przez jakiś czas poruszamy się równolegle do brzegów akwenu. Przed wsią Borucino skręcamy w prawo (drogowskaz „Miechucino”). Znów wspinamy się na powierzchnię wysoczyzny. Po chwili po prawej znów otwiera się szerszy widok. Uważni obserwatorzy dostrzegą w oddali Wzgórza Szymbarskie z Wieżycą. Malowniczy widok ukazuje się nam również przy wjeździe do kolejnej miejscowości – Wygody Łączyńskiej, gdzie wznosi się XX- -wieczny kościół św. Józefa, który powstał na niemalże zupełnym pustkowiu. Zachowa - ne do dzisiaj założenie świątynne oraz domy z czasów budowy kościoła mają dużą wartość zabytkową. Parafia wygodzka jest mateczni - kiem kaszubskiej truskawki. Dzisiaj tereny te słyną z jej uprawy w Polsce i za granicą. Z Wygody kierujemy się w stronę Miechu - cina. W lewo odchodzi droga do Długiego Kierza, gdzie po raz pierwszy zaczęto upra - wiać truskawkę. Po prawej stronie towa - rzyszy nam dolina, w której bierze począ - tek rzeka Łeba uchodząca w mieście Łeba do Bałtyku. Wreszcie osiągamy Borzesto - wo – wieś, z której wywodzi się znany do dzisiaj kaszubski ród Borzestowskich. Dzia - ła tu ciekawa izba regionalna. Za Borzestowem z prawej strony zobaczy - my Jezioro Długie w malowniczej scenerii głębokiej rynny polodowcowej. Z lewej stro - ny stromo opadają do niego stoki góry Ga - recznica. Jej wyniosły kształt od dawna in - trygował mieszkańców i archeologów. Bada - nia archeologiczne potwierdziły, że w latach 1000–650 p.n.e. istniała na niej osada obron - na kultury pomorskiej. (Więcej zob. s. 73). Wzdłuż jezior Długiego i Wielkiego docie - ramy do Miechucina. Po prawej znajduje się parking z widokiem na Jezioro Wielkie, wiej - ski park i ogólnodostępna plaża. Przy skrzy - żowaniu skręcamy w prawo (kierunek: Kartu - zy). Droga wiedzie teraz wzdłuż nieczynnej li - nii kolejowej Kartuzy – Łeba, przez którą kilka - krotnie przejeżdżamy, oraz wzdłuż rzeki Łeby, którą opuszczamy za Reskowem. W Garczu docieramy do Drogi Kaszubskiej. Wycieczkę można zakończyć w Chmielnie lub kontynu - ować wg opisu Drogi Kaszubskiej (zob. s. 36).