- Profesor Jerzy Rubach z Warszawy na podstawie kilkuletnich badań, stwierdził, że gwara kurpiowska ma wszelkie cechy dialektu. Potem opracował nam zasady pisowni dialektu kurpiowskiego. Wydaliśmy pierwszy w historii regionu słownik kurpiowski. Chcielibyśmy zacząć edukację językową. Nie wiemy nawet, jak opracowywać podręczniki – podkreślał prezes Związaku Kurpiów.
Odpowiedzi na te i na inne pytania przyniosły – przynajmniej częściowo – liczne spotkania na Kaszubach. Delegacja dowiedziała się od starosty kartuskiego Janiny Kwiecień o pierwszych Studiach Edukacji Regionalnej i Alternatywnej organizowanych w Sierakowicach, gruntownie poznała doświadczenia dwujęzycznych gmin Linia i Sierakowice. Zwłaszcza w Lini, gdzie gospodarzem był wójt Łukasz Jabłoński, goście – zgodnie z hasłem promocyjnym gminy - „poczuli kaszubskiego ducha”. Poznali tam też historię i bogactwo haftu kaszubskiego. Sierakowice zapoznali Kurpiów m.in. z inwestycjami w centrum wsi oraz z dwiema szkołami: gimnazjum w Sierakowicach i podstawówką w Mojuszu. Oba obiekty zrobiły wielkie wrażenie, zwłaszcza pierwszy czarował swą wielkością i funkcjonalnością, choć zdumienie gości wywołał także marginalny odsetek uczniów uczących się w nim kaszubskiego. Ten fakt nieco zachwiał przekonaniem o kaszubskim progresie w zakresie nauczania rodzimego języka, jako największej wartości kulturowej regionu.
Kurpie odbyli tez kilka spotkań z działaczami kaszubskimi. Już pierwszego dnia poznali działalność oddziału Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego w Baninie. Zwłaszcza aktywność w edukacji, wysoki odsetek uczniów (w Miszewie prawie 100% - goście odbyli tam także specjalne spotkanie) uczących się kaszubskiego, wielość zespołów regionalnych, była dużym bodźcem do przekuwania tych doświadczeń na teren Puszczy Kurpiowskiej. Trzeciego dnia z kolei delegacja poznała działalność wydawnictwa ZKP, redakcji „Pomeranii” oraz funkcjonowania całej organizacji, co przybliżył im prezes ZKP, Łukasz Grzędzicki.
Uzupełnieniem studyjnej wizyty było zwiedzanie ważnych miejsc kulturowych Kaszub: Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach, Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego w Wieżycy i Centrum Edukacji i promocji Regionu w Szymbarku. Wszystko to przyniosło znaczący potencjał wiedzy niezbędnej do działań na Kurpiach.
- Pragnę w imieniu własnym i całej naszej delegacji z całego serca podziękować za trud zorganizowania nam wizyty u Was. Jeszcze ze dwa miesiące wcześniej nigdy bym nie przypuszczali, że będziemy na Kaszubach, że będziemy mieli tak bogatą we wrażenia wizytę, że spotkamy się z tak ciekawymi ludźmi, że będziemy tak wspaniale goszczeni. Nade wszystko dziękujemy Wam za podzielenie się z nami, Kurpiami, własnymi doświadczeniami i przykładami w budzenia tożsamości i edukacji regionalnej na Kaszubach. Powinno to przynieść owoce. Po spotkaniu z Zarządem Głównym ZKP, mamy też nadzieję na nawiązanie regularnej współpracy z Wami. Jesteśmy ogromnie zadowoleni z wyjazdu. Jest to dla mnie i dla nas wielkie zobowiązanie, także i wobec tych, którzy do nas zwracać się będą z "regionalnymi" problemami – podsumował już z domu prezes Kurpiów, Mirosław Grzyb.
Jan Dosz