To jest przykład niezwykłej otwartości partu ZKP w Baninie na ludzi z całego świata. Należą do niego członkowie z Kanady i Szkocji, a zwłaszcza sporo osób o korzeniach w różnych częściach Polski. Razem blisko 300. Jest to pewnie największy part w całej organizacji.

- Bardzo wam dziękuję, że tak wspaniale przyjęliście nas. Dziękuję zwłaszcza za piękną pustą noc zorganizowaną w kościele przed pogrzebem mojego męża. Dziękuję za waszą otwartość i gorące serca – podkreślała Jolanta Karweta, wdowa po dowódcy Marynarki Wojennej, admirale Andrzeju Karwecie pochowanym w 2010 roku w Baninie. Admirałowa złożyła jednocześnie deklarację wstąpienia do banińskiego oddziału.

Ta otwartość objawia się na wielu płaszczyznach, także w sytuacjach trudnych. Ostatnio członkowie partu podjęli inicjatywę zorganizowania pomocy dla Adasia Stępskiego, ucznia szkoły im. Jana Trepczyka w Miszewie, który od dziecka cierpi na porażenie mózgowe. Intelektualnie Adaś rozwija się znakomicie. Jeest zdolnym chłopcem, świetnie też mówi po kaszubsku, mimo że korzenie ma daleko od Kaszub.

- Gorąco wam dziękuję za waszą pomoc. Jeśli uda nam się zebrać odpowiednią gotówkę, wówczas Adaś będzie mógł chodzić – mówiła wzruszona mama chłopca, Karolina Kordas-Stępska, również członek oddziału.

Tę szczególną cechę Zrzeszeńców z Banina wykazały także rozdane nowe legitymacje. Jedną z nich otrzymała Katarzyna Michalska pochodząca z Mazowsza. To ona podjęła się zorganizowania i prowadzenia dziecięcego teatrzyku (gra w nim także Adaś), który występuje częściowo w języku kaszubskiego. Jesienią grupa nagrała w skansenie we Wdzydzach Kiszewskich krótki film, który zaprezentowano podczas spotkania.

- Niedawno Kasia odebrała w Warszawie nagrodę Polcul Foundation, a dziękowała za nią po kaszubsku! – dodała prezes oddziału, Elżbieta Pryczkowska, która wraz z wiceburmistrzem Żukowa Tomaszem Szymkowiakiem i przewodniczącym Rady Miejskiej Witoldem Szmidtke dali jej nową legitymację. Otrzymali je także: Julia Wojewska, Patrycja Andryskowska, siostry Agnieszka Tusk i Anna Knyba oraz Radosław Drawc.

Noworoczne spotkanie jest zawsze okazją do podsumowania działań w minionym roku. Licznie zebrani mają wówczas w zasadzie jedyną szansę, by zapoznać się z ogromem działań. Obejmują one różne pola, dlatego że członkowie działają w różnych - niezależnych od siebie - przestrzeniach. Szczególną cechą jest aktywność ludzi młodych. Jest to bezsprzecznie part o najniższej średniej wieku w Zrzeszeniu.

W formie prezentacji przedstawiono najważniejsze wydarzenia 2019 roku, czyli Festiwal Filmów Kaszubskich, upamiętnienie Jana Trepczyka w Sianowie i Stryszej Budzie (wraz z Aleksandrrem Labudą), Międzykongresowy Zjazd Młodych w Somoninie, Festiwal Pieśni im. Jana Trepczyka w Miszewie, Konkurs Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych "Od se cos dac" w Baninie, wycieczka śladami „Kamerdynerra” i Wojciecha Kętrzyńskiego po Mazurach, realizację filmu dokumentalnego "Méster Jan", koncert z okazji 30-lecia pracy twórczej Eugeniusza Pryczkowskiego, szkoły haftu w Baninie i Miszewie (prowadzące Aleksandra Hinz i Beata Kreft otrzymały w nagrodę piękne albumy) i szereg innych działań. Ich zwieńczeniem było wydanie płyty z kolędami śpiewanymi przez Weronikę Ceynowę „Żegnôj swiat całi".

Artystka wykonała na uroczystości kilka utworów, do śpiewania których z powodzeniem zaprosiła także uczestników spotkania. Niektórzy włączali się także do śpiewu „Spiéwnëch kwiôtków” oraz „Mùlków”, którzy udanie się zaprezentowali wraz z akordeonistą Markiem Munchem. Podobnie było w przypadku świetnie przygotowanych gwiżdzów. Było to dzieło młodych z „Cassubii”. Dzięki temu i oni włożyli swój finansowy wkład w zdrowie Adasia. Pieniądze przekazał Gracjan Fopke – lider klubu wraz z Dorotą Miszewką i Antonim Pryczkowskim.

Jan Dosz