Również w bieżącym roku postanowiono dać członkom zespołu możliwość darmowego udziału w wyprawie. Krok ten pozwolił na znakomitą wymianę kulturową z Kurpiami. Zorganizowano piękny wieczór w kwaterze agroturystycznej w Lipinkach.
- W ubiegłym roku byliśmy u was, na Kaszubach. Był to wspaniały pobyt. Poznaliśmy wiele ciekawych miejsc, w których pięknie rozwija się regionalizm kaszubski i nauka języka kaszubskiego. Cieszymy się, że możemy teraz gościć Kaszubów na Kurpiach – podkreślał Mirosław Grzyb – prezes Związku Kurpiów, który wraz z Iwoną Choroszewską-Zyśk ze starostwa ostrołęckiego był głównym organizatorem pobytu.
Najpiękniejsze były występy zespołu, zarówno „Mùlków”, jak i kurpiowskiego, który pokazał rzeczywiście bardzo wysoki kunszt taneczny i wokalny. Wraz z prezentacjami dowcipów oraz solowymi występami wokalnymi, stworzyło to piękny wieczór pełen temperamentu i artystycznych doznań. Ponadto, w oficjalnych wystąpieniach, co rusz przewijały się ważne treści na temat regionalizmu. Wszystko to ukazało dużą harmonię i mnóstwo wspólnych cech pomiędzy Kaszubami, a Kurpiami. Podczas wieczoru obecny był też wójt gminy Łyse, Wiesław Kowalikowski, który kaszubskich gości obdarował folderami o swojej gminie. Przybył także wicestarosta ostrołęcki, Krzysztof Parzychowski.
- Nasze spotkanie jest okazją do zacieśnienia więzi i pogłębienia obopólnej wiedzy o naszych regionach. Oprócz dyskusji na temat edukacji regionalnej, chcemy pokazać wam nasz folklor oraz ciekawe miejsca, jak kolegiatę w Myszyńcu, Rezerwat w Czarni, Muzeum Kurpiowsko – Japońskie w Czarni, Zagrodę Kurpiowską w Kadzidle czy też skansen kurpiowski w Nowogrodzie – mówił wicestarosta ostrołęcki.
Oprócz tych wszystkich niezwykle ciekawych miejsc Kaszubi z Banina i okolic zwiedzili także Mauzoleum Bitwy pod Ostrołęką (Powstanie Listopadowe) w Ostrołęce, obejrzeli film dokumentalny o budowniczym pomnika Trzech Krzyży w Gdańsku - Kurpiu rodem z Baranowa - Henryku Lenarciaku, zwiedzili przepiękny zabytkowy kościół w Łysych, wzięli udział w kurpiowskich warsztatach rękodzielniczych.
- Miejsca, które zwiedzaliśmy były bardzo trafnie dobrane. Zwłaszcza ten kulturowy wieczór przejdzie do naszej wdzięcznej pamięci i historii naszej społecznej działalności. To było piękne wydarzenie. Dwa zespoły: kaszubski i kurpiowski! Kontakty, rozmowy, impresje, wrażenia, które tam się rodziły, powstawały, realizowały, na trwałe pozostaną w naszej pamięci. Wszystko to ma niebagatelne znaczenie w naszej regionalnej pracy z dziećmi, jak i dorosłymi – wyjaśniał Eugeniusz Pryczkowski przemawiając w imieniu Kaszubów na kurpiowsko – kaszubskim wieczorze.
Wycieczkę uzupełniło zwiedzanie pól Grunwaldu i muzeum bitwy oraz zamku krzyżackiego w Nidzicy.
- Cała wyprawa była bardzo udana. Jesteśmy z niej niezwykle zadowoleni – podsumowywał prezes partu, Witold Szmidtke.
Jan Dosz