Pòréńczny deszcz, dzéwczëca górz i stôri babę tuńc robią wnet kùńc.
Deszcz ranny, gniew panny i taniec starej baby niedługo trwają.
W dniu 1 maja 2013 r. Muzeum Kaszubskie im. Franciszka Tredera w Kartuzach obchodziło 66 lecie istnienia. Jego działalność związana była z ludźmi, którzy poświęcili się dla jego rozwoju Franciszkiem Trederem, Augustynem Mielewczykiem i Franciszkiem Brzezińskim. Pierwszy z nich - Treder - rozpoczął dzieło gromadzenia zbiorów, Brzeziński podjął trud ich utrzymania, Mielewczyk wspierał prace obydwu. Wszyscy jednak zasłużyli na pamięć i pozostaną w niej do ostatnich chwil naszego życia. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że takie są koleje losu, że i nasze życie płynie nieubłaganie, a czas przemija bezpowrotnie. Stajemy się nie tylko świadkami naszej historii, ale ją wspólnie tworzymy.
Historia naszego miasta i nazwy Kartuzy ściśle związana jest osadzeniem na tych ziemiach zakonu kartuzów, założonego w 1084 r. przez św. Brunona z Kolonii w dolinie La Chartreuse koło Grenoble we Francji. Fundatorem klasztoru kartuzów był w 1382 r. szlachcic kaszubski Jan z Rusocina (Różęcina). W 1383 r. obradująca w Rzymie kapituła generalna kartuzów mianowała przeorem nowego domu zwanego Paradisus Beatae Mariae Virginis (Rajem Maryi) Ojca Johannesa Deterhusa – Saksończyka – który przybył na Kaszuby z Pragi. Ostre zasady obowiązujące w zakonie, jarska kuchnia, asceza i używanie mowy tylko w potrzebie wzbudzały podziw zasobnych fundatorów do prześcigania się w ofiarnościach dla sprowadzonych zakonników. Nawet Zakon Krzyżacki niezbyt chętny innym zakonom okazywał im niezwykłą szczodrobliwość. Nic więc dziwnego, że w krótkim czasie kartuzi skupili ogromny majątek i w 1474 r. posiadali liczne wioski (m.in. Gdynię), nieruchomości w Gdańsku oraz 6700 ha ziemi sięgające aż po Żuławy.