Niedaleko Jeziora Łapalickiego w powiecie kartuskim znajduje się wzgórze o wysokości 226 m n.p.m. Zwie się ono Górą Dziewczęcą i przynależy do wsi Garcz.
Za czasów pomorskich ziemia na Górze Dziewczęcej nie była jeszcze przygotowana pod uprawy rolne. Była wówczas pokryta soczysta trawą i gęstymi krzakami. Pewnego razu trzy dziewczyny pasły tam bydło powierzone ich pieczy. Dla zabicia czasu uprawiały one pod gołym niebem niewinne tańce. Jednej niedzieli tańczyły rozradowane akurat w porze nabożeństw kościelnych. Z pobliskiego Chmielna dochodziły do nich dźwięki kościelnych dzwonów i zapraszały do odwiedzenia kościoła. Dziewczęta jednak nie przerwały rozrywki. Tańczyły dalej.
Spotkała je za to straszna kara. Nagle zapadły się pod ziemię, a każda pozostawiła po sobie wielkie wgłębienie.
Odkąd wzgórze to zostało przygotowane pod uprawę, trzy owe wgłębienia uległy zasypaniu. Tylko nazwa tego wzgórza przypomina jeszcze dzisiaj o zapadłych w nim dziewczętach.