Rzechòcą żabę jak na deszcz babę.
Gdy żaby nazbyt kwokają, zawsze deszcz opowiadają.
Zapraszam na stronę portalu Szwajcaria-Kaszubska.pl gdzie można przeczytać moje publikacje.
Dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach (do 30 kwietnia 2015), Norbert Maczulis
Mój profil na fb.com/norbert.maczulis
Dnia 26 sierpnia po południu wydzielony został ze składu baterii i odkomenderowany do Kartuz oddział, w którego skład weszli por. Budzyński i por. Rupp jako oficerowie ogniowi, kpr. Słupski – działonowy pierwszego pociągu, kpr. Śliwiński – działonowy drugiego pociągu, kpr. Marcinkiewicz – puszkarz oraz 15 bombardierów i kanonierów – jako obsługa dwóch dział, zwiadowcy i telefoniści.
We wrześniu 1939 r. żołnierze polscy bronili mostu w Borucinie między Jeziorem Raduńskim Górnym i Dolnym.
Był koniec lipca 1939 r.. Wracałam z kursu Przysposobienia Wojskowego i Wychowania Fizycznego z Augustowa z szarżą i bardzo dobrym świadectwem. Było nas 240 uczestników, w tym duża ilość nauczycieli. W strzelaniu byłam nie do pokonania, gdyż na 36 możliwych punktów wystrzelałam ich maksymalną ilość.. Strzelanie i pływanie to były moje ulubione sporty. Byłam mistrzem miasta i powiatu w pływaniu, za co otrzymałam dyplom, a w strzelaniu ostrym zdobyłam pierwsze miejsce w powiecie.
Franciszek Brzeziński opowiadał mi często o swoich przeżyciach wojennych, ale do tej pory nie było okazji i czasu, by podzielić się tymi informacjami. Dzisiaj uważam, że nadeszła już ta chwila, aby o tym napisać.
W pierwszych dniach września początku lat dziewięćdziesiątych, w niedzielę, pięknego, ciepłego i słonecznego dnia, miałem dyżur w Muzeum Kaszubskim z Franciszkiem Brzezińskim. Zaczęliśmy rozmowę o przypadającej kolejnej rocznicy Września. Franciszek Brzeziński opowiadał, jak to było w 1939 r..
Ppor. piech. Edward Bednarski, dowódca plutonu zwiadowców IV Kartuskiego Batalionu Obrony Narodowej
Raport z przebiegu działań wojennych na Wybrzeżu w 1939 r.
Trudny okres w dziejach Kartuz z lat 1918 - 1920 związany był z zakończeniem pierwszej wojny światowej w 1918 r. i pierwszymi latami powojennymi.
Sytuacja ogólna
Jeszcze w 1918 r. wyłoniły się dwie koncepcje walki o powrót Pomorza do Polski. Jedna - legalnych działań, dokumentujących polskość Pomorza - oparta na wierze w sprawiedliwe decyzje Konferencji Pokojowej w Wersalu.
W Gazecie Kartuskiej z dnia 13 stycznia i 19 maja 1991 r. ukazały się na stronie ósmej historycznej dwa zdjęcia. Dotyczą one najbardziej prężnej w okresie międzywojennym i szacownej organizacji – Bractwa Strzeleckiego w Kartuzach. Należy zadać sobie pytanie, czym były bractwa kurkowe w I Rzeczypospolitej i jaką rolę odegrały w latach 1918 – 1939?
10 marca 1945 r. po długim oczekiwaniu wojsko radzieckie oswobodziło Mirachowo, gdzie mieszkałam od urodzenia. Wielka nadzieja na szybkie zakończenie wojny, ale radość trwała krótko.
Odwiedza nas 141 gości oraz 0 użytkowników.