Szlaki turystyczne

Znajdziesz tu informacje na temat miejsc, które są ciekawe do odwiedzenia. Prezentacja wizualizacji i zdjęć oraz opisów szlaków pieszych, rowerowych i Nordic Walking.

środa, 21 sierpień 2013 11:24

Franciszek Treder – twórca i Patron Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach - stolicy Kaszub

Autor: 
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Franciszek Treder - twórca i Patron Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach Franciszek Treder - twórca i Patron Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach źródło: Muzeum Kaszubskie w Kartuzach, N.Maczulis, Kzy, z dziejów miasta i powiatu Kartuzy 1998

   W dniu 6 kwietnia 2013 r. przypadła 110 rocznica urodzin założyciela i Patrona Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach - Franciszka Tredera. Skłania ona do refleksji i jest okazją do przypomnienia sylwetki Patrona i działalności merytorycznej w Muzeum Kaszubskim.

   Franciszek Treder urodził się w Łączyńskiej Hucie k. Borzestowa w powiecie kartuskim w wielodzietnej rodzinie kaszubskiej. Ojciec Jan był dla niego autorytetem i uosobieniem dobra, toteż całe jego życie pozostawało pod jego wpływem. Zainteresowania syna oscylowały w kierunku patriotyzmu regionalnego oraz chęci własnych badań i poszukiwań tożsamości etnicznej miejscowej społeczności kaszubskiej.

   Swą edukację szkolną rozpoczął Treder uczęszczając do niemieckiej Szkoły Publicznej w Borzestowie, gdzie opanowywał naukę języka niemieckiego, lecz w domu poznawał jednak tajniki polskiego czytania, pisania i rachowania. Mógł również rozwijać rozbudzone w nim przez ojca zainteresowania polską książką. Wpływ ojca na osobowość syna, zainteresowanie Franciszka historią regionu oraz książką spowodowały, że postanowił kontynuować swą dalszą naukę w Seminarium Nauczycielskim w Grudziądzu. Po jego ukończeniu rozpoczął pracę w 1922 r. jako nauczyciel  w Szarlocie pod Kościerzyną. Po dwóch latach musiał jednak rozstać się ze swą posadą ze względu na zły stan zdrowia - chorobę serca. Przez następne trzy lata pracował na gospodarstwie ojca. Bezskutecznie poszukiwał pracy, udzielał się społecznie, a wolny czas poświęcał na gromadzenie zabytków kultury ludowej oraz zbieranie minerałów. Bardzo ważna okazała się znajomość z dr. Aleksandrem Majkowskim z Kartuz, który służył mu pomocą i zachętą w rozwijaniu zainteresowań.

   W 1927 r. znalazł posadę w szkole miejskiej typu niepełnego gimnazjum w Janowcu w województwie poznańskim. Podjął pracę w charakterze nauczyciela fizyki i chemii. Ponadto udzielał korepetycji z fizyki, chemii i technologii rolniczej w miejscowej szkole rolniczej, jednocześnie dokształcając się zaocznie na studium dla nauczycieli szkół rolniczych zorganizowanym przez Wielkopolską Izbę Rolniczą. Po czterech latach pracy - w 1931 r. - ponownie zachorował na serce i już na zawsze musiał rozstać się z pracą nauczycielską.

Z jego inicjatywy w 1932 r. powstała w Gdyni Nauczycielska Wytwórnia Pomocy Naukowych. W tym samym roku w Borzestowie zorganizował pierwszą wystawę swych zbiorów muzealnych, która cieszyła się ogromnym powodzeniem wśród ludzi nauki. Oni to doceniając jego zasługi nazwali go „Faustem Kaszubskim”.

Tuż przed wybuchem wojny wziął udział w wystawie turystycznej, jaka urządzona została w Toruniu z  inicjatywy radcy prawnego Urzędu Wojewódzkiego Pomorskiego Karola Józefa Kreffty.

Franciszek Treder

Zabytków wciąż przybywało, stąd też rodziły się trudności lokalowe, gdyż w domu rodzinnym nie było miejsca na ich składowanie. Jego zbiorami zainteresował się wędrujący po Kaszubach w latach 1932 – 1936 prof. Łucjan Kamieński  -  znany muzykolog  z  Poznania.

W efekcie prowadzonej dyskusji prasowej oraz pod wpływem wcześniejszych usilnych starań zmarłego w 1938 r. dr. A. Majkowskiego władze powiatowe pod administracją Starosty Powiatowego w Kartuzach mgr Jana Beliny przydzieliły Trederowi dla celów muzealnych budynek mieszczący się przy ulicy Jeziornej w Kartuzach. Tuż przed wybuchem drugiej wojny światowej budynek zajęła Obrona Narodowa, a rozpoczęte plany adaptacji piętra budynku przerwał wybuch wojny. Wraz z nią upadła rzeczywista nadzieja na możliwość utworzenia muzeum kaszubskiego w Kartuzach.

Gdy wybuchła druga wojna światowa - Franciszek Treder wraz z żoną - wyjechał do rodziny, do Radomska w Generalnym Gubernatorstwie. Stamtąd skierowany został na roboty przymusowe do Rzeszy. Początkowo pracował u rolnika, na wsi. Nieco później skierowany został do pracy w tartaku, w okolicach Kassel, gdzie pracował w latach 1944 - 1945. Następnie przebywał w obozie przejściowym w Erfurcie.

Franciszek Treder jako robotnik przymusowy w czasie II wojny św w okolicach Kassel

Po powrocie do Polski i sprowadzeniu rodziny na Kaszuby Treder rozpoczął swą dalszą działalność w Borzestowie. Żona - Aleksandra - podjęła pracę w szkole, zaś on sam za namową władz kartuskich rozpoczął działania mające na celu utworzenie muzeum kaszubskiego w Kartuzach.

Franciszek Treder z żoną

Początki działalności były bardzo trudne. To, czego nie udało mu się osiągnąć przed wojną, nastąpiło po jej zakończeniu. W 1947 r. Zarząd Powiatowego Komitetu ds Kultury w Kartuzach reprezentowany przez dr. Henryka Kotowskiego, Franciszkę Majkowską, dyrektora Leopolda Kosińskiego, adwokata Wiktora Hirscha, Aleksandra Arendta mając na uwadze przedwojenne starania o przydzielenie Trederowi budynku w Kartuzach, zwrócił się do niego z propozycją ulokowania zbiorów z Borzestowa w budynku poniemieckim przy ul. Kościerskiej 1.

   Tworzone przez Franciszka Tredera prywatne muzeum kaszubskie nie uzyskało żadnych środków na swoją działalność. Nie pozostało mu nic innego, jak samemu zabrać się do pracy. Najpierw więc załatał dziury w dachach, uzupełniał tynki i malował ściany pomieszczeń swego Muzeum. Adaptacja budynku trwała prawie 2 lata. Z pomocą Trederowi pospieszyli działacze kaszubscy, którzy w 1947 r. utworzyli Towarzystwo Miłośników Muzeum Kaszubskiego im.  dr Aleksandra  Majkowskiego w Kartuzach z siedzibą w Gdańsku. Towarzystwo pobierało i przekazywało środki finansowe Trederowi, a korzystając z pomocy finansowej zaoferowanej przez KW PPR w Gdańsku przeprowadziło remont budynku, sale wystawowe wyposażyło w gabloty, podia, stoły, postumenty oraz przydzieliło pewne kwoty na zakup eksponatów oraz uposażenie Tredera i jego pomocnika.

 

Właściwe początki Muzeum Kaszubskiego wiążą się jednak z chwilą jego oficjalnego otwarcia, które nastąpiło w dniu 1 maja 1947 r.. Dopiero od tego momentu mówić można o istnieniu w Kartuzach Muzeum Kaszubskiego. Tego bowiem dnia Muzeum udostępniło zwiedzającym swe zbiory etnograficzne i archeologiczne, zaś lata wcześniejsze stanowiły swego rodzaju przygotowanie do otwarcia sal ekspozycyjnych.

Franciszek Treder z lewej przed Muzeum Kaszubskim

W tym miejscu należy się pewne wyjaśnienie problemu, który chciałbym bardzo silnie zaakcentować.

Treder dał utworzonemu muzeum ducha –własne eksponaty - które nadały tej jednostce charakteru. Od tego momentu można mówić o Muzeum Kaszubskim w Kartuzach pisanym dużą literą, a nie o jego namiastce czy izbie regionalnej – zbiorze przypadkowych eksponatów dumnie i na wyrost określanych mianem muzeum kaszubskiego. Bo takie to muzeum powstawało w Kartuzach w 1945 r. na parterze budynku dzisiejszego Centrum Kultury „Kaszubski Dwór”, przeniesionego później do budynku obecnego Muzeum Kaszubskiego. Właściwego jednak charakteru nabrało nasze Muzeum dopiero z chwilą przywiezienia przez Tredera własnych eksponatów z Borzestowa.

To był zasadniczy zwrot w dziejach powstawania Muzeum Kaszubskiego. Po latach pracy w Muzeum we wspomnieniach Tredera dostrzegłem, że nie doceniono jego roli w tworzeniu Muzeum Kaszubskiego. Tak to zwykle w życiu bywa.

Bardzo niepokoi mnie fakt, że tę błędną tezę powiela się w badaniach kaszuboznawczych, próbując umniejszyć rolę Tredera w tworzeniu Muzeum Kaszubskiego. Treder nie dbał o zaszczyty, medale, więc uszanujmy go i jego zasługi i „oddajmy Bogu, co boskie, cesarzowi, co cesarskie !”

Stąd też zrodziła mi się idea zaproszeń na uroczystość 100 rocznicy urodzin Tredera, na których widnieje jedno smutne - dla człowieka czynu - zdanie. Jedno skromne wypowiedziane z żalem, ale jakże ważne zdanie.

 „Nawet w trakcie sporządzania aktu przejęcia muzeum przez państwo ujawniły się tendencje, żeby nie mnie podać jako założyciela muzeum i ofiarodawcę zbiorów”. Dzięki temu zdaniu – w 1995 r. został Patronem swego Muzeum Kaszubskiego.

Z dniem 1 stycznia 1950 r. Muzeum Kaszubskie - tak jak wszystkie inne muzea w Polsce - zostało upaństwowione, Towarzystwo Miłośników Muzeum Kaszubskiego im. dr. Aleksandra Majkowskiego z  siedzibą w Gdańsku zlikwidowane, zaś Franciszek Treder został mianowany pierwszym kierownikiem i pracownikiem merytorycznym - adiunktem – Muzeum.

   Zainteresowania twórcy naszego Muzeum były bardzo różnorodne: gromadzenie zbiorów kultury materialnej i duchowej Kaszub, naukowe opracowywanie i publikowanie wyników prac w formie artykułów prasowych i popularno-naukowych, czy też współpraca z rozgłośniami radiowymi, polegająca na przedstawianiu materiałów folklorystycznych, obrzędów, zabytków i piękna krajobrazu regionu kaszubskiego.

   W zakresie promocji kultury kaszubskiej Treder stał na stanowisku łączenia kultury z turystyką i wytworami kaszubskiego rękodzieła ludowego. W istniejących wówczas warunkach, jego osobliwa wizja – życiowa myśl przewodnia - została częściowo zrealizowana i to tylko dzięki Jego osobistemu zaangażowaniu i mozolnej pracy.

   Dzisiaj zasługi Tredera w zakresie upowszechniania kultury regionu oraz muzealnictwa kaszubskiego są niepodważalne i bezdyskusyjne. Były jednak niedoceniane przez długie lata. Zresztą tak samo, jak i on sam. A przecież ten skromny nauczyciel i działacz społeczny, założyciel i pierwszy kierownik Muzeum Kaszubskiego pozostawił Polsce Muzeum z własnymi zbiorami etnograficznymi i historycznymi.

>   Dzięki temu Muzeum Kaszubskie ma dzisiaj podstawy do swego rozwoju. W lutym 2000 r. udało mi się wykorzystać doświadczenia historyczne i własne plany perspektywiczne w dziedzinie kultury i turystyki w połączeniu z promocją rodzimego rękodzieła ludowego. Tym sposobem powstała mieszcząca się w samym rynku miasta Informacja Turystyczna prowadzona przez Muzeum Kaszubskie. Dzisiaj jest to już fakt, o którym skromny Treder nawet nie marzył. Zapewne, nie tylko on.

   W zamian za swe starania i zasługi oddane kulturze kaszubskiej, po latach żmudnej pracy, doczekał Treder ... przykrości życiowej. Nadrzędne władze administracyjne województwa oraz nowe kierownictwo muzeum, nie mający żadnego udziału i wkładu w utworzeniu muzeum, zaczęły zmieniać „bieg historii” i wizji Tredera. W 1974 r. skierowały go na emeryturę pozbawiając nie tylko kierownictwa, ale także jakiejkolwiek pracy i wpływu na decyzje i perspektywy działalności Muzeum, które nagle zaczęło zmieniać swój ludowy charakter kaszubski. Treder nie mógł pogodzić się z tym faktem, co niebawem odbiło się na jego zdrowiu. Przypłacił to tragiczną chorobą - wylewem krwi do mózgu i paraliżem. Natomiast ludzie winni tego stanu rzeczy pastują po dziś dzień inne stanowiska funkcyjne i znowu „uzdrawiają Kaszuby”.

   Taki sam los podzieliła część prac i zbiorów Tredera. Usunięta z zasobów muzealnych znalazła swe miejsce ...  na śmietniku. Synowie Tredera – Jan i Andrzej – zebrali je i zdeponowali we własnym domu w Gdyni.

   Los odwrócił się w 1995 r. – 15 lat po śmierci Tredera - kiedy udało mi się nakłonić i przekonać Radę Miejską Kartuz, by swą Uchwałą nadała Muzeum Kaszubskiemu imię założyciela. Wówczas to Franciszek Treder powrócił na zawsze do swego Muzeum, a dwa lata później – z okazji 50 lecia utworzenia Muzeum Kaszubskiego - doczekał się swego pomnika na dziedzińcu przed Muzeum i nieustannie trzyma straż i wita przybywających gości.

   W styczniu 2001 r. komunalne Muzeum Kaszubskie ze względu na wysoki poziom pracy merytorycznej i znaczenie zbiorów wpisane zostało w Państwowy Rejestr Muzeów prowadzony przez Ministra Kultury.

   W kwietniu 2002 r. – po bez mała 30 latach - syn Franciszka Tredera – Andrzej – przekazał mi zdeponowane w domu dokumenty i prace Ojca, usunięte niegdyś z zasobów Muzeum. Wśród nich znalazły się opisy historyczne, etnograficzne, korespondencja z działaczami kaszubskimi, rysunki i rękopisy bajek i zbiorek wierszy kaszubskich autorstwa F. Tredera z początku lat dwudziestych.

   W 2003 r. nadeszła więc właściwa chwila, aby ujrzały one światło dzienne i zostały opublikowane w swej oryginalnej formie. I to stało się faktem. Są więc egzemplarze tego skromnego wydawnictwa, które zatytułowałem „Dobro zawsze zwycięży”. Tak jak i słuszna idea Tredera.

   Franciszek Treder pozostawał aktywny do ostatnich dni swej działalności. Mijały one w otoczeniu grup turystów, pracowników naukowych uczelni wyższych czy muzeów, a wieczory i późne godziny nocne - przy pisaniu artykułów, spostrzeżeń dostrzeżonych podczas dziennych wyjazdów w teren, czy studiowaniu literatury fachowej. Często też spędzał je na przygotowaniach do wykładów i prelekcji w szkołach lub obozach młodzieżowych, na opisach eksponatów i szeroko prowadzonej korespondencji naukowej czy administracyjnej Muzeum. Rok temu spuścizna tych przemyśleń wróciła też do Muzeum.

   W 1980 r. F. Treder za utworzenie i wieloletnie prowadzenie Muzeum Kaszubskiego w  Kartuzach otrzymał Medal „Stolema”. Wówczas w imieniu śmiertelnie chorego ojca Medal odebrał jego młodszy syn Andrzej.

   Zmarł w dniu 20 sierpnia 1980 r.  w Gdyni i tam został pochowany.

   Za swoją pracę został odznaczony m. in.: Srebrnym Krzyżem Zasługi nadanym mu w 1959 r., Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, który otrzymał   w 1960 r., Medalem 1000-lecia Państwa Polskiego, Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury, Srebrną Odznaką za Opiekę nad Zabytkami, Odznaką Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowych oraz wieloma innymi.

   Osobiście nigdy nie udało mi się poznać mojego poprzednika z Muzeum – F. Tredera, ale znam go doskonale z opowiadań Franciszka Brzezińskiego, Józefa Morawskiego, Pawła Brzeskiego z Kanady oraz synów Jana i Andrzeja. Ale najbardziej z literatury i jego logicznych i składnych zamierzeń perspektywicznych. Jego niezrealizowane idee próbuję wcielać w życie przy jego poparciu duchowym...

   Dzisiaj jesteśmy dumni z tego, że posiadamy takie Muzeum, którym chciałoby się poszczycić niejedno miasto w kraju i za granicą. To ono właśnie promuje Kartuzy  i region na całym świecie. Jednak, aby docenić ten wkład pracy naszego skromnego Muzeum w zaprezentowanie miasta na zewnątrz, trzeba dostrzec wieloletni, wytężony wysiłek pokoleń muzealnych. My jesteśmy już tym drugim, któremu winno być łatwiej, a jednak borykamy się z wciąż narastającymi problemami. Największym z nich jest remont budynku gospodarczego i przystosowanie go do celów ekspozycyjnych.

   Budynek dzisiejszego Muzeum Kaszubskiego w opłakanym stanie opuścił powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Walkę o przekazanie go na siedzibę Muzeum Kaszubskiego rozstrzygał aż w Warszawie ówczesny premier Osóbka-Morawski. Być może to właśnie ów fakt sprawił, że w budynku byłego UB - w okresie zwalczania wszelkich kaszubskich tendencji regionalnych zmierzających do pozbawienia Kaszubów ich tożsamości narodowej - mogło rozwijać się małe regionalne Muzeum. Franciszek Treder inteligentnie, w cieniu wielkiej polityki kultywował prawdziwe tradycje ludu kaszubskiego. Był to niewątpliwy jego sukces i zasługa. Z rodzinnych stron sprowadził do Kartuz do pomocy Franciszka Brzezińskiego. Treder nie przypuszczał, jak trafną podjął decyzję. Nie myślał też, że 25 letni wówczas młodzieniec Franciszek Brzeziński spędzi w tym Muzeum resztę swego życia - aż 47 lat - i będzie pracował w nim do swej śmierci. Daty śmierci obu pasjonatów okazały się jednakowe - 20 sierpnia. Tredera w 1980 r., Brzezińskiego w 1997 r.. W chwili śmierci Franciszek Treder miał 77 lat, a Franciszek Brzeziński 72 lata.

Norbert Maczulis

Czytany 18743 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 19 wrzesień 2013 13:30
Norbert Maczulis

Zapraszam na stronę portalu Szwajcaria-Kaszubska.pl gdzie można przeczytać moje publikacje.

Dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach (do 30 kwietnia 2015), Norbert Maczulis

Mój profil na fb.com/norbert.maczulis

Skomentuj

Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu przez redakcję.


Proszę rozwiązać proste zadanie (blokada antyspamowa):

Skocz do:

Polecamy

Zdjęcie z galerii

Ostatnie komentarze

Gościmy

Odwiedza nas 472 gości oraz 0 użytkowników.

Akademia Kaszubska

szwajcaria-kaszubska.pl