- Pod tym pięknym słowem „Tatczëzna my oczywiście rozumiemy naszą kaszubską małą ojczyznę. Ale każdy z uczestników dziś może zawrzeć w nim swoją treść, także ojczyznę naszych sąsiadów, bo przecież tak wielu dziś jest z nich w Polsce, także w Kolbudach – wyjaśniał prowadzący Eugeniusz Pryczkowski.
Wydarzenie związane było z Dniem Jedności Kaszubów, które corocznie obchodzone jest 19 marca, w rocznicę pierwszej pisanej wzmianki o Kaszubach (19.03.1238). Wzięli w nim udział uczniowie z klas: 2a, 3a, 4a, 5c, którzy na swoich zajęciach przygotowali czarno-żółte flagi oraz pompony kaszubskie.
Uroczystość rozpoczęła się odśpiewaniem „Hymnu Młodych Kaszubów”. Wspólny śpiew prowadzili Antonina Lachowicz, Kornelia Mielewczyk i Zofia Desecka. Tę część dopełnili deklamacjami wierszy Laura Myślińska, Kaja Hałenda i Kornelia Chlebicz, po czym rozpoczął się znakomity koncert zespołu „Fuces” (Rafał Rompca i Leszek Bolibok), którzy przez niemal godzinę utrzymywali gorącą atmosferę włączając uczniów do wspólnego śpiewu, a nawet tańca. W to działanie dał się nawet porwać nauczyciel języka kaszubskiego z tej szkoły, Marcin Treder.
- Ale oni świetnie grają. Gdzie ich znaleźliście? – nie kryła zachwytu obecna na imprezie nauczycielka historii, Janina Linstedt.
Podobne refleksje towarzyszyły dyrektorce szkoły Dorocie Banasiak, która dziękowała zarówno artystom, dzieciom, jak i organizatorom za przygotowanie tego wydarzenia. Dodatkowym efektem była nowa myśl, by być może w przyszłym roku zorganizować wielki Dzień Kaszubski związany co roku ze zjazdem akordeonistów. Ta myśl wyraźnie spodobała się także wójtowi gminy, Andrzejowi Chruścickiemu, który – po obejrzeniu krótkiego materiału filmowego – snuł już plany jego realizacji, w czym pomagał mu obecny na imprezie prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Kolbudach, Jerzy Kreft wraz z Beatą Richter.
Nie ulega wątpliwości, że Kolbudy są do tego całkiem dobrze przygotowane. Również - jak wykazała uroczystość – kaszubskość jest bliska temu miejscu, a w wielu sercach tkwi nawet głęboko. Także w sercach dzieci, co podkreślały udane prezentacje literatury w wykonaniu Julity Obryckiej, Tymona Majchera i Emilii Turowskiej.
- Gorąco was zachęcam – nawoływał po kaszubsku redaktor radia Gdańsk Robert Groth – uczcie się języka kaszubskiego. Potrzebujemy zdolnych nauczycieli, urzędników, dziennikarzy. Nasza redakcja jest szeroko otwarta dla was – sugestywnie zachęcał dziennikarz, jednocześnie zdolny działacz kaszubski młodego pokolenia.
Była to udana puenta Dnia Kaszubskiego w Kolbudach, który w takim wymiarze organizowany był w tej szkole po raz pierwszy. Był to jeden z licznych przykładów obchodzenia tego święta w jednej ze szkół na Kaszubach. Niewątpliwie taka forma stanowi silny potencjał edukacyjny dotyczący kultury i historii oraz literatury Kaszub, który zapewne już w najbliższej przyszłości będzie przynosił pożądane efekty. (ep)