- Kowalewski pięknie mówił o upływającym czasie, dlatego tym większa wdzięczność wobec gospodarzy dzisiejszego spotkania: Dariusza Labuddy - właściciela restauracji "Mùlk", Koła Gospodyń Wiejskich w Miszewie oraz Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie na czele z Elżbietą Pryczkowską za organizowanie festiwalu, a przez to przekazywanie tego dziedzictwa i wiedzy o nim współczesnym generacjom - podkreślał prowadzący.
Drugim filmem była "Swiónowskô nasza Matinkò". Zrealizowany przez dwoma laty przedstawia współczesne przejawy kultu w Sianowie, a także za oceanem wśród Kaszubów Kanadyjskich. Jak podkreślano na spotkaniu, odpusty sianowskie cechują się wielką i należną atencją wobec języka i kultury kaszubskiej. Te wartości podkreślają i wzmacniają wiarę Kaszubów.
- I odwrotnie. Miejsce kultu cudownej figury - określonej przez Pawła VI Królową Kaszub - daje szczególny asumpt do podkreślania tożsamości kaszubskiej. Pielgrzymi odczuwają w Sianowie zbiorową jedność: religijną i etniczną - wyrażono w filmie, który powstał w związku ze złotym jubileuszem koronacji Pani Sianowskiej.
Szczęśliwie się złożyło, że na ten seans przybył wprost z Toronto Stanisław Węsierski, zasłużony krzewiciel kaszubszczyzny za oceanem. Z kolei dzień wcześniej wyprawę za wielką wodę zakończyła grupa kaszubska złożona w większości z młodych działaczy. Wśórd był lider klubu "Cassubia" Robert Groth oraz Zbigniew Byczkowski prowadzący działalność pod taką samą nazwą.
- Przywożę serdeczne pozdrowienia od Kaszubów z Kanady, zwłaszcza od Davida Shulista, który niedawno wydał książkę "Discovering Kashubia Europe - Òdkrëwającë Eùropejsczé Kaszëbë" - trzymając książkę w ręku mówił Byczkowski nie kryjąc z podróży.
Dopełnieniem filmów był program "Skarbë Kaszëb" o sanktuarium i relacja z odsłonięcia obelisku poświęconego Florianowi Ceynowie, a także promocja świeżo wydanej książki "Sanktuarium sianowskie a tożsamość kaszubska". Jest to zbiór referatów wygłoszonych przed dwoma laty na konferencji w Staniszewie uzupełnionych znaczną liczbą barwnych fotografii. Jednym z referentów jest Mariusz Szmidka, na co dzień redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego", który wychował się właśnie w Staniszewie, a w młodości był ministrantem przy sanktuarium. Z kolei będąc studentem w 1987 roku wręczał replikę sianowskiej figury Ojcu Świętemu na gdańskiej Zaspie
- Wielka była w tym zasługa księdza prałata Franciszka Gruczy, z którym miałem szczęście się spotykać. Mieszkałem w akademiku blisko jego plebanii. To on mnie zachęcił, by do Jana Pawla II przemówić po kaszubsku - wspominał współautor książki. - Jest to dla mnie wielką radością, że w tym czasie tak dużo dzieje się wokół tego miejsca. Przed dwoma laty poświęcono tablicę pamięci ks. Gruczy, w ubiegłym roku obelisk w miejscu aresztowania Ceynowy. Powstają kolejne książki - wyliczał redaktor.
- Ciekawe, że i w tym roku powstaje kolejna tablica - uzupełnił prowadzący. - Będzie informowała nas o historii sanktuarium, a jej fundatorem są Środkowe Oddziały Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
(jd)