- Jest to świetna sprawa. Traktuję to jako bardzo przyjemną, wręcz zabawową, formę świetnej roboty dla wzbogacania kultury kaszubskiej - mówił szef komisji, który wspomniał też o zakończeniu zdjęć do "Kamerdynera". Zapowiedział, że w przyszłym roku na kaszubskim festiwalu na pewno będzie można już pokazać ten film.
Nic też dziwnego, że komisja bardzo życzliwie podeszła do nadesłanych teledysków. Przyznano aż trzy ex aequo pierwsze miejsca. Jedno z nich przypadło Katolickiej Szkole Podstawowej z Kartuz, która zwyciężyła także w ubiegłym roku.
- Bardzo nam się spodobał utwór "Dalek". Jest bardzo uczuciowy. Mówi o tym, co będzie kiedyś, po prostu jak żyć, by było dobrze. Jedna z uczennic, która brała udział przy jego realizacji, bardzo się wzruszyła, gdy w pełni wczuła się w treść - wspominała nauczycielka Grażyna Recław. Nie krył też zadowolenia dyrektor szkoły, ks. Grzegorz Kudelski.
- To jest dla nas bardzo miłe doświadczenie. Jesteśmy za nie niezwykle wdzięczni organizatorom. Oby nigdy nie zabrakło im sił do realizowania kolejnych edycji - podkreślał dyrektor.
Nie inaczej było w przypadku kolejnych laureatów. Dla szkoły w Miszewie przygoda z realizacją teledysku stanowiła świetny element integracji wśród dzieci. Mogły się nauczyć, jak należy konsekwentnie dążyć do celu, by go osiągnąć. Z dziećmi zagrał absolwent tej szkoły Robert Groth, który w tym czasie otrzymał nagrodę Skra Ormuzdowa. Postawiono wykorzystać tę rzecz do realizacji dzieła, o czym wspomniała nauczycielka Elżbieta Pryczkowska.
Wszystkie nagrodzone prace z zachwytem obejrzeli liczni goście VIII Festiwalu Filmów Kaszubskich. Podczas rozdawania nagród zarówno burmistrz Gminy Żukowo Wojciech Kankowski, jak i przewodniczący Rady Miejskiej Witold Szmidtke zgodnie podkreślali, że owoc konkursu jest bardzo atrakcyjną formą promocji kaszubszczyzny, zwłaszcza też przydatną w nauczaniu języka kaszubskiego. (jd)