Szlaki turystyczne

Znajdziesz tu informacje na temat miejsc, które są ciekawe do odwiedzenia. Prezentacja wizualizacji i zdjęć oraz opisów szlaków pieszych, rowerowych i Nordic Walking.

Ze słownika Polsko-Kaszubskiego:dosładzać | dosładzac (sł. Eugenisz Gołąbek)
wtorek, 03 luty 2015 09:09

Rowerami z Gdańska do Santiago de Compostela

Autor: 
Oceń ten artykuł
(6 głosów)
Trasa z Gdańska do Lourdes z przewyższeniami Trasa z Gdańska do Lourdes z przewyższeniami na podst. Google Earth

 

                                                             „Bylibyśmy niejako martwi, gdybyśmy już nie mieli o czymś marzyć

                                                                                  (  Lucy Maud Montgomery )

       Znają się od trzech lat. Mają za sobą tysiące  przejechanych kilometrów na rowerach, brali udział  w różnych rajdach,  do różnych miejsc w Polsce i w  Europie. Najczęściej prowadziły one do miejsc kultu religijnego.   Jeździli również samotnie. Odkryli w swoim dorosły życiu marzenia, które przemieniają  w rzeczywistość. Teraz bez tych podróży czuliby się zawiedzeni, poszkodowani, czegoś by im brakowało.
Pomysł  pielgrzymki do św. Jakuba Większego w Compostela pojawił  się w październiku ubiegłego roku, gdy wracali z III Papieskiego Tygodnia w Wadowicach. Silni fizycznie,  zdolni umysłowo, nieustannie podejmują nowe wyzwania. Każdy wyjazd do miejsc sakralnych jest  dla nich szczególnym czasem przemyśleń, modlitwy i własnych zawierzeń. Mają również szczególne odniesienie do nauk naszego papieża, który zachęcał, aby odnaleźć więzi  z  Bogiem i ludźmi,  niezależnie od ich przekonań. Podjęcie tego wewnętrznego wyzwania wymaga hartu ducha i długich przygotowań.  Myśli o czekającej ich pielgrzymce noszą w sobie już od kilku miesięcy.

Oto skład drużyny, która 25 kwietnia wyruszy na rowerach z Gdańska, sprzed kościoła św. Jakuba,  do Katedry św. Jakuba Większego w Santiago de Compostela w północno-zachodniej  Hiszpanii:

  • Jan Kostuch,
  • Zbigniew Czajka
  • Marek Koryczan
  • Stanisław Rodhe
  • Pielgrzymi - sympatycy Grupy Rowerowej

   Odległość  z Gdańska do celu podróży  wynosi 3084 kilometry a  zamierzony  czas na  jej przejechanie, uczestnicy  planują na osiemnaście – dziewiętnaście dni. To wskazuje, że dziennie muszą pokonać średnio 160 -170 kilometrów. Niekiedy wypadnie większy dystans, a w niektóre dni krótszy. Będzie zależało od sił i samopoczucia rowerzystów.   Pomimo, że będzie ich łączyła myśl wspólnoty, to w czasie  pielgrzymki, każdy będzie musiał liczyć na własne siły. Przyjdą chwile zmęczenia, bólu, a może i zwątpienia. Odczuwałem to wielokrotnie w czasie moich maratonów biegowych i narciarskich. Ich trud będzie miał wymiar nadprzyrodzony. Odprawiana Msza św. każdego ranka, będzie sprawowana przez ks. Tomasza, będzie dodawała sił duchowych fizycznych i nowymi siłami ruszyć przed siebie.

 Dotychczas trzech z nich  było na kanonizacji Jana Pawła II w Rzymie, ale całą szóstka  na rowerach dotarli w 2013 roku  do Valdsteny w Szwecji, gdzie jest pochowana św. Brygida. Wtenczas nie spodziewali się, że jej  śladem, pragną znaleźć się w miejscu uznanym za miejsce spoczynku apostoła Jakuba. Ale przecież i papież Karol Wojtyła był tam dwukrotnie, podobnie jak Jan XXIII i Benedykt XVI.

                 Pielgrzymowanie do Santiago de Compostela ma ponad dziesięciowiekowo tradycję. J. W. Goethe powiedział, że drogi do św. Jakuba ukształtowały Europę. Ciągnie tam każdego dnia tysiące ludzi z różnych miejsc Europy i świata. Nie ma jednej trasy pielgrzymkowej, jest wiele szlaków, każdy z nich oznakowany symboliczną muszlą Jakubową, oraz żółtymi strzałkami na domach, drzewach, chodnikach.    W marcu wyrusza do Compostela sławny gdański  podróżnik Marek Kamiński. Obecnie obserwuje się renesans pielgrzymek do Santiago. W roku 1993 trasę pielgrzymkową do Santiago de Compostela wpisano na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.  

     Podczas jazdy mogą być różne warunki pogodowe i drogowe. Pomimo, że trasa nie będzie prowadziła autostradami i głównymi zatłoczonymi, to zawsze będzie wymagała dużej koncentracji  i uwagi.  Planowane postoje na chociażby krótki odpoczynek i posiłek, będą konieczne i oczekiwane, zwłaszcza po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów tego dnia.  Główny odcinek drogi pielgrzymiej już w Hiszpanii  nazywa się  Camino France i prowadzi od granicy francuskiej w St Jean Pied de Port do Santiago. Ten odcinek  wynosi  około 780 kilometrów. W przytłaczającej większości pielgrzymi  idą  pieszo, pewien procent  jedzie na rowerach, trochę osób na koniach i wózkach inwalidzkich.  Zatrzymują się tylko na posiłki i noclegi w hostelach, które  rozmieszczone są wzdłuż trasy.  Gdańszczanie zostawią  szosę i odtąd będą jechać Camino, jak wymaga ponad tysiącletnia tradycja, drogą szeroką na trzy, a czasem zaledwie na jeden metr szerokości. Droga prowadzi  wśród pól uprawnych, lasów, winnic, wzgórz, przez wioski, miasteczka i miasta.  

Najtrudniejsze do pokonania będą serpentyny w paśmie Pirenejów z przewyższeniem 1504 m n p m -  Cruz de Ferro. Na wzniesieniach będą jechać z szybkością nie większą niż 8-10 km/h, aby na zjazdach pędzić ponad 50 kilometrów na godzinę. Jednak  oglądane widoki  zaśnieżonych szczytów, malownicza zabudowa mijanych wsi, miasteczek i miast, odwdzięczy i się za poniesiony wysiłek. Nie można pominąć, że  przydarzyć  się mogą  opady, zwłaszcza w deszczowej Galicji. Boczny wiatr też sprawia dodatkową trudność i pozbywanie się całego  zapasu sił. Ale cóż to dla nich, pomocą Bożą i apostoła św. Jakuba Większego,  pokonają te trudy.

 

                                                             Tadeusz Gawlik

      

Czytany 6555 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 06 kwiecień 2015 16:01

Skomentuj

Komentarz zostanie opublikowany po zatwierdzeniu przez redakcję.


Proszę rozwiązać proste zadanie (blokada antyspamowa):

Skocz do:

Zdjęcie z galerii

Ostatnie komentarze

Akademia Kaszubska

szwajcaria-kaszubska.pl