Na wojnie lëdze sã nie rodzą, le dżiną.
Na wojnie ludzie się nie rodzą, lecz umierają.
W literaturze przedmiotu wiele pisano na temat Twórcy i Patrona Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach Franciszka Tredera. Nie były to osądy obiektywne, raczej subiektywne i bardzo go krzywdzące. Bo cóż może wiedzieć, a tym bardziej powiedzieć, urzędnik pracujący na płatnym etacie, przerzucający akta i siedzący w jakimś instytucie czy w uniwersytecie z dumnym nawet tytułem profesora, o człowieku, który całe swoje życie poświęcił na działania w terenie i prowadzenie w miarę swych własnych często skromnych środków na własne badania, przemyślenia, wnioski? Oczywiście, że niewiele. Ale to jest moje skromne zdanie, z którym nie każdy musi się zgadzać i liczyć.
W 1991 r. „Gazeta Kartuska” opublikowała artykuły i fotografie dotyczące najbardziej prężnej organizacji okresu II RP – Bractwa Strzeleckiego w Kartuzach. Tematyką tą zajmował się niegdyś nauczyciel wychowania fizycznego oraz zapaśnik Kazimierz Pryczkowski z Kartuz, który posiadał wiele pamiątek oraz sztandar Bractwa Kartuskiego. Po wielu pertraktacjach udało mi się zakupić ten sztandar i obecnie znajduje się on w zbiorach Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach. Udało mi się też pozyskać rękopis K. Pryczkowskiego o dziejach Bractwa Kartuskiego, który włączyłem do akt tworzonego wówczas Archiwum Muzeum Kaszubskiego (sygn. Nr 31). Obecnie korzystam z tych zbiorów archiwalnych.
Gdańsk – Orunia
Ul. Brzegi 55
To chyba był początek… (podkr. – N. M.).
Dzisiaj, 1 września 2013 r., mija 74 rocznica najazdu Niemiec hitlerowskich na naszą Ojczyznę. A tym samym i bezkarnych zbrodni dokonanych na polskiej ludności cywilnej. Ta data zmusza nas do refleksji.
Odnalazłem dokument przekazany mi niegdyś przez Panią Stanisławę Block z domu Gołąbek z Kartuz.
Bratem jej babci był Leon Triba, a jej dziadkiem ze strony mamy był Leon Wrycza.
Wiele mówi się o Katyniu w Rosji, a mało lub w ogóle o zbrodniach na Kaszubach. Mało się o tym mówi czy pisze, a jednak czasami po wielu latach możemy się czegoś dowiedzieć.
Tak jak o „Warszawskiej Łączce” kryjącej szczątki Bohaterów.
Akta gromadzone w Archiwum Muzeum Kaszubskiego stanowią informacje o ludziach zasłużonych i ich działaniach na rzecz Muzeum Kaszubskiego, miasta Kartuzy i Kaszub.
26 - 27 czerwca 1925 R.
W dniu 6 kwietnia 2013 r. przypadła 110 rocznica urodzin założyciela i Patrona Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach - Franciszka Tredera. Skłania ona do refleksji i jest okazją do przypomnienia sylwetki Patrona i działalności merytorycznej w Muzeum Kaszubskim.
W dniu 1 maja 2013 r. Muzeum Kaszubskie im. Franciszka Tredera w Kartuzach obchodziło 66 lecie istnienia. Jego działalność związana była z ludźmi, którzy poświęcili się dla jego rozwoju Franciszkiem Trederem, Augustynem Mielewczykiem i Franciszkiem Brzezińskim. Pierwszy z nich - Treder - rozpoczął dzieło gromadzenia zbiorów, Brzeziński podjął trud ich utrzymania, Mielewczyk wspierał prace obydwu. Wszyscy jednak zasłużyli na pamięć i pozostaną w niej do ostatnich chwil naszego życia. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że takie są koleje losu, że i nasze życie płynie nieubłaganie, a czas przemija bezpowrotnie. Stajemy się nie tylko świadkami naszej historii, ale ją wspólnie tworzymy.
Historia naszego miasta i nazwy Kartuzy ściśle związana jest osadzeniem na tych ziemiach zakonu kartuzów, założonego w 1084 r. przez św. Brunona z Kolonii w dolinie La Chartreuse koło Grenoble we Francji. Fundatorem klasztoru kartuzów był w 1382 r. szlachcic kaszubski Jan z Rusocina (Różęcina). W 1383 r. obradująca w Rzymie kapituła generalna kartuzów mianowała przeorem nowego domu zwanego Paradisus Beatae Mariae Virginis (Rajem Maryi) Ojca Johannesa Deterhusa – Saksończyka – który przybył na Kaszuby z Pragi. Ostre zasady obowiązujące w zakonie, jarska kuchnia, asceza i używanie mowy tylko w potrzebie wzbudzały podziw zasobnych fundatorów do prześcigania się w ofiarnościach dla sprowadzonych zakonników. Nawet Zakon Krzyżacki niezbyt chętny innym zakonom okazywał im niezwykłą szczodrobliwość. Nic więc dziwnego, że w krótkim czasie kartuzi skupili ogromny majątek i w 1474 r. posiadali liczne wioski (m.in. Gdynię), nieruchomości w Gdańsku oraz 6700 ha ziemi sięgające aż po Żuławy.
W tym roku obchodzimy 90 rocznicę nadania Kartuzom praw miejskich oraz 50 rocznicę śmierci pierwszego powojennego proboszcza kartuskiego ks. prałata, kapelana Wojsk Polskich, mjra Ignacego Stryszyka. Wówczas Kartuzy były tylko jedną parafią. A w okresie administrowania parafią kartuską odbyło się wiele wydarzeń ważnych dla miasta. W związku z tym, należy przybliżyć i przypomnieć sylwetkę tego ważnego dla historii miasta duchownego.
Odwiedza nas 295 gości oraz 0 użytkowników.