21 lat temu, ważnym i niecodziennym wydarzeniem w życiu Gminy Kartuzy było nawiedzenie miasta w maju 1996 r. przez Cudowną Figurę Matki Boskiej Fatimskiej. Została powitana przez ok. 30 tys. wiernych z Kaszub.
Widziałem, jak koło muzeum przejeżdżał bus, a z tyłu za szybą stała Figura Matki Boskiej Fatimskiej.
Przy Kolegiacie witał Ją w imieniu mieszkańców Kaszub ówczesny burmistrz Marian Wilkowski. Ze strony Kościoła ks. prałat dr Henryk Ormiński, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (Kolegiaty Kartuskiej) oraz ks. prałat Tadeusz Misiorny, proboszcz parafii pw. Św. Kazimierza w Kartuzach.
Burmistrz w swym wystąpieniu nawiązał do 600 lecia Jasnej Góry i 600 lecia założenia w Kartuzach zakonu kartuzów. Wiem, co burmistrz mówił, bo wiem, co napisałem… Zapisek nie otrzymałem z powrotem. Zabrali je zakonnicy do… Fatimy.
Pamiętam na Osiedlu Wybickiego, bo sam w niej uczestniczyłem, jak wieczorem przez Kartuzy przechodziła procesja. Wierni ze świecami i lampionami ze śpiewem i modlitwą przechodzili ulicami miasta.
Figura przybyła do Kartuz z Kościerzyny, przywieziona busem przez Państwową Straż Pożarną. Odjechała następnego dnia do Lęborka.
Pożegnaliśmy z żalem Matkę Boską, ale jej kopia pozostała w Kartuzach.
W 1998 r. pisałem m. in. i o tym wydarzeniu w mojej książce Kartuzy – dziejów miasta i powiatu. Tam też są zamieszczone fotografie z tamtych dni.